Głównym sposobem, w jaki Rosja może bronić swojego sojusznika, Syrię, jest prawo do weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Kreml korzystał z tego sposobu już wielokrotnie, broniąc reżimu Baszara el-Asada przed krytyką. Teraz Rosja przestrzega, że interwencja w Syrii bez zgody ONZ byłaby "pogwałceniem prawa". USA nie muszą się tym jednak specjalnie przejmować.