"Nikt nie potrafi tak kłamać, jak Putin"

Rosyjskie władze konsekwentnie realizują projekt "Noworosja". To widać gołym okiem - powiedział we "Wstajesz i wiesz" gen. Mieczysław Bieniek, były dowódca polskich misji zagranicznych. Jego zdaniem, Władimir Putin stracił wiarygodność w oczach świata, gdyż - jak się wyraził - nikt nie potrafi tak kłamać, jak on.

"Zanim się zorientowałam, gwałcił mnie. Dwóch innych mnie przytrzymywało". Dramat dzieci z Rotherham

Półtora tysiąca dzieci wykorzystywanych seksualnie i bitych przez 16 lat - Wielka Brytania wciąż jest w szoku po opublikowaniu dokumentu ujawniającego proceder. Relacje ofiar pedofilskiego gangu złożonego z mężczyzn w większości pakistańskiego pochodzenia są przerażające. Podobnie jak milczenie, które umożliwiało trwanie procederu aż do zeszłego roku. Korespondent "Faktów" TVN odwiedził Rotherham - miasto, w którym dochodziło do tych zbrodni.

Nawet 7 tys. Ukraińców w "iłowajskim kotle". To głównie ochotnicze bataliony

Lider rebeliantów w Donbasie Aleksandr Zacharczenko zgodził się na otwarcie korytarza humanitarnego dla ukraińskich żołnierzy otoczonych pod Iłowajskiem. Zaapelował o to wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin. W okrążeniu może się znajdować w sumie nawet 7 tys. żołnierzy, zarówno regularnej armii, jak i formacji ochotniczych oraz MSW.

Putin każe separatystom otworzyć korytarz humanitarny. Jest zgoda lidera rebeliantów

Prezydent Rosji Władimir Putin zaapelował do prorosyjskich rebeliantów na wschodzie Ukrainy o otwarcie korytarza humanitarnego dla otoczonych oddziałów armii ukraińskiej - poinformowała w nocy z czwartku na piątek służba prasowa Kremla. Oświadczenie prezydenta skierowane do separatystów na stronie Kremla zatytułowano "Odezwa do ochotników Noworosji". Lider rebeliantów Aleksandr Zacharczenko zgodził się na otwarcie korytarza humanitarnego dla ukraińskich żołnierzy - poinformowała telewizja Rossija24.

Obama wyklucza militarne zaangażowanie na Ukrainie

Barack Obama zapowiedział w czwartek, że nie wyklucza nałożenia dodatkowych sankcji na Rosję, jeśli kraj ten nie przestanie eskalować napięcia na wschodzie Ukrainy. W jego ocenie sankcje sprawiają, że już teraz Rosja jest "bardziej izolowana niż za czasów zimnej wojny". Amerykański prezydent unikał jednak nazwania ostatnich działań rosyjskich wojsk "inwazją" i podkreślił po raz kolejny, że USA nie zamierzają podejmować żadnych działań militarnych w związku z sytuacją na Ukrainie.

Żony rosyjskich żołnierzy żądają wyjaśnienia losu mężów

Kilkadziesiąt żon rosyjskich żołnierzy próbowało zorganizować w czwartek w Kostromie manifestację. Domagają się wyjaśnień na temat losu ich bliskich wobec doniesień o wtargnięciu rosyjskich sił na Ukrainę. Władze nie pozwoliły na rozwinięcie transparentów.

Ponad 100 rosyjskich żołnierzy zginęło 13 sierpnia na Ukrainie

Tylko jednego dnia, 13 sierpnia, w walkach na wschodzie Ukrainy zginęło ponad 100 rosyjskich żołnierzy. Taką informację przekazało w czwartek dwoje przedstawicieli Rady Praw Człowieka przy prezydencie Rosji. Tymczasem do szpitala Wojskowej Akademii Medycznej w Sankt Petersburgu przywieziono 12 rannych żołnierzy 106. Gwardyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej, stacjonującej na co dzień w Riazaniu, 180 km na południe od Moskwy.

Kto za kogo i z kim? Unijna układanka

Źródła unijne twierdzą, że Donald Tusk wyrasta na faworyta do objęcia stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej. Gdyby do tego doszło, szefową unijnej dyplomacji zostałaby Federika Mogherini. Główną kontrkandydatką Tuska ma być premier Danii Helle Thorning-Schmidt. Jeśli to ona dostałaby stanowisko po Hermanie Van Rompuyu, wzrosłyby szanse Radosława Sikorskiego na zastąpienie Catherine Ashton.

Reuters: Tusk może zastąpić Van Rompuya. "FT": liczą się tylko Polak i Dunka

W wyścigu o stanowisko szefa Rady Europejskiej pozostało już tylko dwóch faworytów: premier Danii Helle Thorning-Schmidt i szef polskiego rządu Donald Tusk - podaje w czwartek "The Financial Times". Informacje, że Donald Tusk jest wśród faworytów na stanowisko szefa Rady Europejskiej podawała wcześniej agencja Reutera, powołując się na kilka źródeł w Brukseli. Decyzje mają zapaść na unijnym szczycie w najbliższą sobotę.

NATO: ponad 1000 rosyjskich żołnierzy działa na Ukrainie

"Dobrze ponad tysiąc" rosyjskich żołnierzy działa obecnie na terytorium Ukrainy, zwłaszcza w okolicy Nowoazowska - oświadczył w czwartek w kwaterze NATO w Mons wysoki rangą przedstawiciel Sojuszu. Dodał, że obecność tych wojskowych jest "bardzo niepokojąca".

Rosyjskie media: Jaka inwazja? Z Kijowa płynie potok kłamstw

Podczas gdy ukraińscy przywódcy alarmują, że rosyjskie wojska wkroczyły na terytorium państwa, a cały świat z uwagą i niepokojem spogląda na rozwój sytuacji, media prokremlowskie wyśmiewają "ukraińską panikę" i piszą, że sąsiad Rosji nie ma żadnych dowodów na wtargnięcie. Telewizja "Pierwyj Kanał" informuje wręcz, że to raczej ukraińscy żołnierze przekraczają granicę i uciekają do Rosji.

Schetyna: wolny świat nie może pozwolić Putinowi na akcję zbrojną

- Musimy reagować już nie tylko jako sąsiad Ukrainy, ale jako ważny element Unii Europejskiej i NATO. Widać, że eskalacja zbrojnych ekscesów jest coraz większa - stwierdził Grzegorz Schetyna z PO, komentując działania wojsk rosyjskich na Ukrainie. Zdaniem szefa BBN gen. Stanisława Kozieja kluczowy dla tego konfliktu będzie najbliższy szczyt NATO w Newport. Generał oczekuje zdecydowanych decyzji Sojuszu.