Półtora tysiąca dzieci wykorzystywanych seksualnie i bitych przez 16 lat - Wielka Brytania wciąż jest w szoku po opublikowaniu dokumentu ujawniającego proceder. Relacje ofiar pedofilskiego gangu złożonego z mężczyzn w większości pakistańskiego pochodzenia są przerażające. Podobnie jak milczenie, które umożliwiało trwanie procederu aż do zeszłego roku. Korespondent "Faktów" TVN odwiedził Rotherham - miasto, w którym dochodziło do tych zbrodni.
Ofiarami pedofilskiego gangu padały dzieci w wieku od 11 lat. W swoim raporcie profesor Alexis Jay, była doradczyni władz Szkocji do spraw społecznych, wskazała, że aż do zeszłego roku w mieście Rotherham na północy Wielkiej Brytanii dochodziło do wielokrotnego gwałcenia, bicia i zastraszania dzieci.
Grupa mężczyzn w większości pakistańskiego pochodzenia wykorzystywała, a następnie terroryzowała ofiary, wymuszając milczenie.
- Zdarzały się przypadki zmuszania dzieci do picia benzyny i straszenia, że zostaną podpalone, grożono im bronią, wyjątkowo brutalnie gwałcono i nie wolno im było pisnąć ani słowa - powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej autorka raportu, który wstrząsnął Wielką Brytanią.
- Zanim się zorientowałam, on był na mnie, gwałcił mnie. Dwóch innych mnie przytrzymywało. Tak to wszystko się zaczęło, później zastraszali, bili i znów gwałcili - opisywała jedna z ofiar pedofilskiego gangu.
Kto winny?
Po ujawnieniu raportu do dymisji podał się szef rady miasta Roger Stone, bo według ustaleń śledczych władze wiedziały o co najmniej 400 przypadkach molestowania, ale nie zareagowały.
Ze stanowiska nie chce natomiast odejść były szef opieki społecznej Shaun Wright, który obecnie stoi na czele miejscowej policji. W jego opinii winny jest bowiem system.
- Gdybym wcześniej wiedział to, co wiem teraz, mógłbym podjąć odpowiednie kroki. Żałuję, że w czasie mojej pracy w opiece społecznej nie byłem uważniejszy. Wtedy z pewnością nasza opieka byłaby lepsza - wyjaśnił.
Pierwszy raport o molestowaniu, którego ofiarami padały dzieci z Rotherham, powstał już 12 lat temu, jednak najważniejsi ludzie w mieście ukryli go, bo nie mogli uwierzyć w zawarte tam ustalenia. Następne raporty powstawały w kolejnych latach.
Mieszkańcy milczeli ze strachu
Mieszkańcy również milczeli, bo nie chcieli zadzierać z pakistańską mniejszością. - Powiesz coś - zaraz oskarżą cię o dyskryminację - wytłumaczył w rozmowie z "Faktami" TVN jeden z mieszkańców.
Ofiary pedofilskiego gangu będą walczyć o zadośćuczynienie. - To dorosłe dziś osoby, które nie potrafią zaufać policji, opiece społecznej, a nawet swoim najbliższym. Wyrządzono im ogromną krzywdę, tego nie da się cofnąć - podkreślił przygotowujący pozew prawnik David Greenwood.
To już kolejny pedofilski skandal, który wstrząsa Wielką Brytanią. Badana jest m.in. sprawa, w którą zamieszane mają być osoby z brytyjskiego establishmentu lat 80.
Autor: kg/kka / Źródło: "Fakty" TVN
Źródło zdjęcia głównego: "Fakty" TVN