Pracownicy tureckiego hotelu w mieście Icmeler zafundowali swoim gościom rozrywkę, którą ci na długo zapamiętają. Animatorzy wyszli na zapełniony turystami teren basenu przebrani za terrorystów i przeprowadzili udawany zamach. Jeden z obecnych tam Brytyjczyków twierdzi, że wywołało to panikę i wraz z rodziną zaczął uciekać. Inny turysta z Wielkiej Brytanii jest przekonany, że jego rodak przesadza. Więcej w programie "Fakty z zagranicy" w TVN24 Biznes i Świat o godz. 20.