"Zdobyłem ubeckie papiery, które gromadzono na temat Jarosława Kaczyńskiego" - obwieścił na swoim blogu Janusz Palikot. Jak wyjaśnia, dysponuje kopiami dokumentów z teczki IPN, do której dostęp mają również historycy z IPN, gdyby tylko "pragnęli zająć się przeszłością szefa PiS tak namiętnie, jak zajmowali się przeszłością Wałęsy".