- Rząd nie przygotował rezerwy budżetowej na zakup szczepionki pandemicznej i dlatego przeciąga sprawę, ale potem będzie za późno - ostrzegł w programie "24 godziny" były minister zdrowia Marek Balicki. Temu stanowczo sprzeciwiła się posłanka PO Joanna Mucha twierdząc, że nie chodzi o finanse, ale o bezpieczeństwo. - Przemysł farmaceutyczny przesadził z wciskaniem tych preparatów bez gwarancji - dodała.
Balicki (poseł niezrzeszony) jest przekonany, że szczepionka powinna być dostępna w Polsce, zwłaszcza dla grup największego ryzyka - np. służby zdrowia. Jego zdaniem, osoby te powinny dostać szanse samodzielnego podjęcia decyzji czy chcą się zaszczepić przeciwko wirusowi A/H1N1. - Rząd z powodów finansowych nie chce dać prawa do decydowania o przyjęciu szczepionki przez największe grupy ryzyka - stwierdził Balicki.
- Nie stawiajmy tego zarzutu, bo tu nie chodzi o tak duże pieniądze - odpowiedziała Joanna Mucha. Posłanka wyjaśniła, że resort wstrzymuje się z zakupem szczepionki mając na uwadze bezpieczeństwo pacjentów. - Doniesienia z całego świata każą być ostrożnym w stosowaniu tego preparatu - powiedziała. Przypomniała, że koncerny farmaceutyczne nie biorą na siebie odpowiedzialności za stosowanie szczepionki przeciwko wirusowi A/H1N1 "ani w sensie finansowym, ani moralnym" - ponosi je za to rząd.
Mucha podkreśliła, że przemysł farmaceutyczny koncentruje się obecnie na sprzedaży szczepionek, bo "to jest żyła złota" – preparaty te kupowane są masowo i to się firmom opłaca. - Przemysł farmaceutyczny przesadził z wciskaniem tych preparatów bez gwarancji - dodała posłanka.
Szczepionkę propaguje WHO i KE
Były minister zdrowia, z zawodu lekarz, przypomniał, że szczepionka pandemiczna jest legalnym produktem zbadanym pod względem jakości. Właśnie dlatego - argumentował - Światowa Organizacja Zdrowia i Komisja Europejska zdecydowały, że preparat będzie rozprowadzany za pośrednictwem rządów. Dlaczego nie w aptekach? – Bo nastąpiłby szybki wykup szczepionki i nie wystarczyłoby dla grup największego ryzyka - dodał Balicki.
RPO "nie powinien się wikłać w takie gry"
Goście programu odnieśli się też do wypowiedzi rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego, który zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury, jeżeli minister Kopacz do poniedziałku nie podejmie działań zmierzających do zakupu szczepionek przeciw grypie A/H1N1.
- Prawo karne nie jest najlepsze do leczenia problemów służby zdrowia, ale problem istnieje - stwierdził Marek Balicki. Jego zdaniem, należy jednak przede wszystkim rozwiązywać problemy, a nie wikłać się w takie gry.
Posłanka Mucha przyznała, że odczytuje postępowanie rzecznika praw obywatelskich jako "autentyczną troskę, ale pozbawioną wiedzy farmakologicznej".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24