Wara! Słowo, które ostatnio podzieliło lubelską PO, okazuje się mieć więcej znaczeń, niżby chciała tego jego użytkowniczka, Joanna Mucha. Palikot mówi, że posłanka zwraca się doń jak do psa. Mucha odpowiada w TVN24: - Mam wrażenie, że pomyliło mu się "wara" z "waruj".