Plac zabaw w weekendy czynny do 15, bo na hałas poskarżyła się jedna osoba

Od poniedziałku do piątku na nowym placu zabaw na łódzkim Złotnie można się bawić do 18. W weekendy o trzy godziny krócej. - Jeden z mieszkańców poszedł z nami do sądu, stąd te ograniczenia - tłumaczą urzędnicy. Mieszkańcy robią wielkie oczy i przypominają: to jedyny duży plac na osiedlu, na którym jest ponad 7 tysięcy osób.

Prezydencki minister: z satysfakcją przyjmujemy orzeczenie Trybunału

Trybunał Konstytucyjny w związku ze sprawą koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego orzekł we wtorek głosami sędziów wybranych przez PiS, że prezydent może skorzystać z prawa łaski także wobec osoby, która nie została prawomocnie skazana. Prezydencki minister Paweł Mucha powiedział, że Kancelaria Prezydenta "z satysfakcją" przyjmuje orzeczenie Trybunału.

"PiS-owska atrapa". Komentarze po wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Trybunał Konstytucyjny w związku ze sprawą koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego orzekł we wtorek głosami sędziów wybranych przez Prawo i Sprawiedliwość, że prezydent może skorzystać z prawa łaski także wobec osoby, która nie została jeszcze prawomocnie skazana. Wywołało to szereg komentarzy politycznych. Rzeczniczka PiS Beata Mazurek przekonywała, że "prezydent ma takie uprawnienia i z tych uprawnień konstytucyjnych korzysta". Z kolei Marcin Kierwiński z PO ocenił, że wtorkowy wyrok wydała "PiS-owska atrapa Trybunału Konstytucyjnego".

Spór o podpis premiera. "Nieważny będzie wybór sędziów Sądu Najwyższego"

Nie jest potrzebna kontrasygnata premiera na obwieszczeniu o konkursie na sędziów Sądu Najwyższego - zgodnie zapewniają przedstawiciele rządu i nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Innego zdania jest stowarzyszenie sędziów Iustitia, które twierdzi, że bez kontrasygnaty "nieważny będzie wybór sędziów SN". Jeszcze w marcu premier uznawał, że jego kontrasygnata w tej sprawie jest niezbędna. Co więcej, jak ustaliliśmy, na innym rozporządzeniu prezydenta, dotyczącym tego samego konkursu, widnieje podpis premiera.

Dziecko porażone prądem w parku rozrywki

11-letni chłopiec został porażony prądem w parku rozrywki w Okunince, w województwie lubelskim. Miejscowe służby sprawdzają, dlaczego ogrodzenie, którego dotknęło dziecko, było pod napięciem. Poszkodowany chłopiec trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Wraki zatopione w helskim porcie z lotu ptaka

Te rdzawoczerwone "stwory" to wraki zatopione u wybrzeża Helu. To jak wyglądają z lotu ptaka uchwycił Marcin Kosiński. - Zrobiłem to zdjęcie zanim jaskółki dobrały mi się do drona - mówi fotograf.

Jeden z sędziów Trybunału się wyłamał. "Postępowanie należało umorzyć w całości"

Trybunał Konstytucyjny w związku ze sprawą koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego orzekł we wtorek głosami sędziów wybranych przez Prawo i Sprawiedliwość, że prezydent może skorzystać z prawa łaski także wobec osoby, która nie została jeszcze prawomocnie skazana. Inny z sędziów rozpoznających sprawę, Leon Kieres, wyraził odrębne zdanie. Uzasadniał, że "skazanie musi być prawomocne, bo dopiero wtedy aktualizuje się niezbędny przedmiot, substrat prawa łaski".

Matka i córka tracą wzrok. Właśnie dostały szansę od losu. W piątek trzynastego

Katarzyna Richert od dziecka cierpi na aniridię, czyli brak tęczówki. Któregoś dnia może się obudzić i po prostu nic nie zobaczyć. Los nie jest dla niej łaskawy. Jej 15-letnia córka odziedziczyła tę rzadką chorobę. Szansą na uratowanie ich wzroku jest kosztowna operacja. W piątek trzynastego anonimowy darczyńca wpłacił na ich leczenie brakujące 13 tys. zł.

Trybunał Konstytucyjny: prezydent mógł ułaskawić Kamińskiego

Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie, którą przed rokiem skierował tam prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Chodzi o ułaskawienie byłych szefów CBA - w tym koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego - przez prezydenta Andrzeja Dudę. Nowy Trybunał, powołany przez Prawo i Sprawiedliwość orzekł, że prezydent może dokonać ułaskawienia, nawet gdy osoba nie została jeszcze prawomocnie skazana.

Na autostradzie spłonął autokar. Ewakuowano 47 osób

Na autostradzie A4 między Łańcutem a Rzeszowem (Podkarpacie) zapalił się autokar wycieczkowy, którym podróżowało 46 osób. Pasażerów i kierowcę udało się ewakuować w porę, jednak pojazd oraz znajdujące się w nim bagaże doszczętnie spłonęły.

"Falsyfikaty wysokiej jakości, niespotykanej dotychczas w Polsce"

Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało cztery osoby podejrzane o produkcję i handel podrabianymi zabytkami. W warsztacie mieli wytwarzać takie przedmioty, jak kielichy, sztylety, szkatuły, płaskorzeźby czy wyroby jubilerskie. Według biegłego, falsyfikaty są bardzo wysokiej jakości.

Przegląd prasy: 17 osób z kancelarii premiera zgarnęło całą pulę na nagrody

Prawie milion złotych. Taką kwotę rozdzielono między 17 osób w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - podała "Rzeczpospolita" powołując się na ustalenia Najwyższej Izby Kontroli, która zbadała wykorzystanie budżetu z 2017 roku zaplanowanego na nagrody w KPRM. Rok wcześniej tylko jedna trzecia podobnej kwoty została przeznaczona na nagrody. - Brakuje odpowiedzi, jakim prawem wypłacono te pseudonagrody - komentował we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 poseł PO Krzysztof Brejza.

"Prezydent dokonał pewnego rodzaju samowoli"

"Iustitia" ma rację, że cały proces ma pewien formalny grzech pierworodny, bo akt, który go rozpoczął, jest nieważny. W sposób oczywisty został naruszony wymóg uzyskania przez prezydenta kontrasygnaty premiera - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Marcin Matczak, odnosząc się do ogłoszonego przez prezydenta konkursu na wakaty w Sądzie Najwyższym bez kontrasygnaty premiera. Jego zdaniem, naszej władzy "bardzo się spieszy", "żeby zdążyć zamknąć sprawę zanim wypowie się Trybunał Sprawiedliwości".

"Lubię, jak ludzie pamiętają, co robili". Wujcowie o sędzim Iwulskim

Jeśli PiS-owi nie przeszkadzało, że sędzia Andrzej Kryże, który skazywał opozycjonistów, był wiceministrem w rządzie PiS, to ja bardzo przepraszam, dlaczego tutaj taki krzyk? - pytała w "Faktach po Faktach" Ludwika Wujec, działaczka antykomunistyczna z czasów PRL. Odniosła się w ten sposób do przeszłości sędziego Sądu Najwyższego Józefa Iwulskiego, który pytany o udział w procesach politycznych w stanie wojennym, częściowo zasłaniał się niepamięcią. Sprawę sędziego komentował również Henryk Wujec.

Iwulski: Nie poszedłem do sądu wojskowego dobrowolnie. Zostałem wcielony przymusowo

Wszyscy prawnicy szli na rok do WSW. Po tym rocznym pobycie dostałem stopień podporucznika, a potem byłem normalnie sędzią. Sądziłem w wydziale cywilnym. Jak zaczął się stan wojenny, w drugim półroczu zostałem wcielony do wojska i skierowany do sądu wojskowego w Krakowie - wyjaśniał w "Tak jest" w TVN24 sędzia Józef Iwulski, tłumacząc, jak trafił do składu sądu wojskowego. Zastrzegł, że mógł odmówić służby wojskowej. - Ale na takie bohaterstwo nie było mnie wtedy stać - przyznał.

"Nie mogę przejść w stan spoczynku". Sędzia Rączka pisze do Gersdorf

Sędzia Sądu Najwyższego Krzysztof Rączka w liście skierowanym do profesor Małgorzaty Gersdorf i przekazanym prezydentowi Andrzejowi Dudzie uzasadnia, że zapisany w zmienionej ustawie przepis o przechodzeniu sędziów SN w stan spoczynku jest wobec niego "niewykonalny" i "nie ma zastosowania". "Po skończeniu 65. roku życia w dniu 28 lipca pozostaję sędzią w stanie czynnym" - argumentuje sędzia Rączka.

"Pamiętam jeden wyrok". Pozostałe "były ze świadomością, że będzie amnestia"

W archiwach Instytutu Pamięci Narodowej znajdują się co najmniej cztery wyroki karne ze stanu wojennego, w których orzekał sędzia Józef Iwulski - prezes Sądu Najwyższego zastępujący pierwszą prezes Małgorzatę Gersdorf. To ustalenia między innymi "Dziennika Gazety Prawnej". Katalog IPN informuje o siedmiu wyrokach wydanych pod przewodnictwem lub z udziałem sędziego wojskowego Józefa Iwulskiego. Prezes SN utrzymuje, że pamięta jeden wyrok ze stanu wojennego ze swoim udziałem. Pozostałe komentuje bezosobowo: "Może te wyroki były ze świadomością, że będzie amnestia".

Unijna komisarz: wciąż czekamy na refleksję polskiego rządu

Komisja Europejska liczy na refleksję polskiego rządu w sprawie Sądu Najwyższego, mając nadzieję na pozytywne zmiany w tej sprawie - oświadczyła w poniedziałek unijna komisarz do spraw sprawiedliwości Viera Jourova. Wyraziła też zaniepokojenie sytuacją w Rumunii.

Sąd obniżył wyrok gwałcicielowi 10-latki. Ziobro zapowiada kasację

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu obniżył o połowę karę mężczyźnie, który przez rok wykorzystywał seksualnie 10-latkę. Minister sprawiedliwości zapowiada wystąpienie o kasację wyroku. - Takie obniżenie kary, taka wspaniałomyślność i łaskawość jest rzeczą bulwersującą - powiedział Zbigniew Ziobro.