66-letni mieszkaniec Żarowa (województwo dolnośląskie) jest zakażony koronawirusem. Nie przestrzegał jednak zasad kwarantanny, bo "miał swoje powody". I choć prokuratorzy zarzucają mu, że mógł stworzyć zagrożenie dla osób, z którymi miał styczność, to on twierdzi, że nosił maseczkę i zachowywał bezpieczną odległość. Najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi w areszcie.