Mieszkaniec Wrocławia przejechał Czechy, Niemcy, Austrię, Liechtenstein i Szwajcarię, by później odstawić rower i wejść na szczyt Mont Blanc. W 11 dni pokonał niemal 1390 km, stawił czoło własnym słabościom, kleszczom i ślimakom.
Swoich dwóch pierwszych ofiar nawet nie znał. Nigdy wcześniej ich nie spotkał, pod osłoną nocy zakradł się do mieszkania i zabił ze szczególnym okrucieństwem. Dlaczego? - Bo uznał, że są to osoby złe - przekazują śledczy. Kolejne małżeństwo zabił w trakcie prowadzonego w ich mieszkaniu remontu. W obu przypadkach działał brutalnie. Jest akt oskarżenia przeciwko Marcinowi K.
54 km/h za dużo miał na liczniku kierowca z Dolnego Śląska. Prędkość nie była jedynym jego przewinieniem, bo po zatrzymaniu przez policjantów okazało się, że miał niemal promil alkoholu w organizmie.
Policjanci z Bolesławca udaremnili przemyt narkotyków. 27-latek, zdaniem funkcjonariuszy, chciał przemycić narkotyki za granicę. Na skrytkę wybrał nietypowe miejsce. Amfetaminą i marihuaną nafaszerował gołąbki, a później staranie ułożył je w pojemniku na żywność. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Rodzina ze Szklarskiej Poręby podczas pobytu na Krecie natknęła się na bezdomnego szczeniaka. Bezskutecznie szukali dla niego opiekunów na miejscu. W końcu postanowili: zabieramy go ze sobą. Jednak nie można było tego zrobić od razu. Urlop się kończył, a szczeniak nie miał dokumentów ani szczepień. Pomogli dobrzy ludzie, którym los zwierząt nie jest obojętny. Teo przyleciał do Polski.
8-letnia Natalka wymarzony rower dostała na komunię. Jednak radość z prezentu popsuł złodziej, który włamał się do piwnicy. Biało-różowy rower zabrał i zastawił w lombardzie. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał 29 zarzutów. Dziewczynka odzyskała rower.
Półki w Banku Niemowlaka działającym u sióstr boromeuszek na wrocławskim Nadodrzu uginają się od ubranek i przedmiotów dla dzieci. Piwnica w której składowane są rzeczy jest za mała, a jesienią i zimą panuje tam wilgoć, która może zniszczyć dary. Dlatego siostry chcą wyremontować inne z pomieszczeń. Potrzebują jednak pomocy. Swoją oferują wszystkim tym, którzy dla dzieci potrzebują ubranek, a nawet łóżeczek, czy wózków.
Paweł R., który podejrzany jest o pozostawienie ładunku wybuchowego we wrocławskim autobusie, trafił na obserwację psychiatryczną. Przez co najmniej cztery tygodnie lekarze będą oceniać, czy mężczyzna jest poczytalny. Prokuratura nie wyklucza, że będzie musiała złożyć wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztu dla bombera.
Zatrzymał się do kontroli, ale zmienił zdanie. Zamiast porozmawiać z funkcjonariuszami postanowił uciekać. Po kilkuminutowym pościgu okazało się, że 59-letni mieszkaniec Głogowa (woj. dolnośląskie) jest pijany.
Dwie blaszane tuby znaleziono w zwieńczeniu kopuły miejskiego ratusza w Brzegu (woj. opolskie). Początkowo silny wiatr uniemożliwiał ich ściągnięcie. We wtorek się udało. Na razie nie zdecydowano się jednak na ich otwarcie.
"Proszę przyjąć ten dar na rzecz chorych dzieci. Podziwiam Panią i mam ufność, że wykorzysta Pani to rzetelnie. Chcę pozostać anonimowy. (...) Z ukłonami X" - napisał anonimowy darczyńca, który przekazał szefowej klinice Przylądek Nadziei złote przedmioty. - Bez względu na ich wartość, jesteśmy bardzo wdzięczni za gest - mówi prof. Alicja Chybicka.
Polak przejeżdżał przez Czechy i nie zatrzymał się do kontroli. W pościg za nim ruszyli czescy policjanci. Ucieczkę kierowcy próbowali uniemożliwić, rozkładając na drodze kolczatkę. Jednak przebite koła nie zniechęciły mężczyzny. Został zatrzymany dopiero na terenie Polski. Był pijany.
Gdy jej pan stracił przytomność 11-letnia suczka zatrzymała nadjeżdżający autobus i zaprowadziła ludzi do mężczyzny. 67-latek trafił do szpitala, a pies do schroniska. Samotny mężczyzna po kilku dniach zmarł, co dla suczki równało się pobytem za schroniskowymi kratkami. Miłośniczka zwierząt postanowiła działać.
Kierowca ciemnoniebieskiego BMW pędzi ulicami Złotoryi. Traci panowanie nad autem, przy przejściu dla pieszych taranuje znak drogowy i odjeżdża. Jego wyczyn zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu.
Z Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu zniknęła część eksponatów. Marszałek województwa dolnośląskiego skierował sprawę do prokuratury. Ta ma wyjaśnić, kto stoi za kradzieżą 138 przedmiotów z muzealnych gablot.
Przez kilka godzin strażacy z Dolnego Śląska ratowali dwa szczeniaki, które utknęły w rurze kanalizacyjnej. Akcja była skomplikowana, bo trudno było namierzyć maleńkie czworonogi. - Mieliśmy problemy, ale wyciągnęliśmy je całe i zdrowe - cieszą się ratownicy.
Wrocławski Rynek pełen kramów handlarzy, górujące nad średniowiecznym miastem wieże kościołów i statki przepływające Odrą - tak mógł wyglądać Wrocław w 1562 roku. Miasto zrekonstruowano w specjalnej animacji na zlecenie Muzeum Miejskiego Wrocławia.
Młoda klacz tułała się po polach w okolicach Lutyni (woj. dolnośląskie). Pozwoliła do siebie podejść, ale nie chciała iść. Pomogła dopiero obecność drugiego konia. Teraz klacz pozostaje pod opieką Fundacji Molosy Adopcje, a jej wolontariusze szukają właściciela zwierzęcia.
Policjanci z Wałbrzycha sprawdzają, kto prowadził nielegalne prace ziemne na terenie Cieszowa. Ktoś rozkopał tam wał ziemi. - Prawdopodobnie szukał kosztowności, które mieli tu pod koniec wojny ukryć Niemcy - mówi miłośnik historii regionu, który jako pierwszy szukał słynnego "złotego pociągu".
Niebezpieczny incydent na ulicach Lubania (woj. dolnośląskie). Po słownej awanturze kierowca czerwonej mazdy najpierw dwa razy uderzył zderzakiem w nogi innego kierowcę, po czym zniszczył przednie drzwi jego samochodu. Jak informuje policja został już zatrzymany. Usłyszał trzy zarzuty. Funkcjonariusze sprawdzają, czy nie był pod wpływem narkotyków. 38-latek został tymczasowo aresztowany.
35-letni mieszkaniec Wrocławia został zatrzymany przez policję pod zarzutem rozpowszechniania pornografii dziecięcej. Mężczyzna, aby zdobyć intymne zdjęcia nieletnich udawał w sieci ich rówieśnika. Teraz grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura umorzyła sprawę komornika z Głogowa (woj. dolnośląskie). Pod koniec ubiegłego roku zajął on samochód, który nie należał do dłużnika. Śledczy nie dopatrzyli się w działaniu urzędnika znamion przestępstwa. Poszkodowany mężczyzna złożył zażalenie na ich decyzję. - Nie chcę niczego dla siebie, tylko sprawiedliwości - mówi.
Mała hipopotamica Zumba skończyła dwa miesiące i zaprezentowała się odwiedzającym wrocławskie Afrykarium. - To były jej pierwsze pląsy przy szybie - mówią pracownicy wrocławskiego ogrodu zoologicznego. Zumbie towarzyszyła mama Rumba, która uważnie śledziła podwodne wyczyny córki. A ta podskakiwała, odbijała się na łapkach i podpływała do góry. Co na to turyści? - Słychać było achy i ochy - zapewniają pracownicy zoo.
Będącego pod wpływem narkotyków 35-latka z Wałbrzycha i jego pasażera, poszukiwanego przez policję, 23-latka z Legnicy zatrzymali funkcjonariusze drogówki. Przeszukując samochód znaleźli 200 porcji metamfetaminy.
Policjanci z Dolnego Śląska wciąż szukają Grzegorza Zgrzebnickiego, który podejrzany jest o zabójstwo. - Mężczyzna zdaje sobie sprawę z grożącej mu odpowiedzialności karnej i ukrywając się, może stylizować swój wygląd, by utrudnić rozpoznanie - mówią funkcjonariusze i pokazują, jak obecnie może wyglądać 29-latek.
Ma około 7-8 lat i zdaniem policjantów z Jelcza-Laskowic (woj. dolnośląskie), jadąc rowerem, potrącił inną rowerzystkę. Kolizja z chłopcem zakończyła się dla kobiety obrażeniami ciała.
Od początku 2017 roku Opole ma być większe o prawie 10 tys. mieszkańców i ponad 5 tys. hektarów. Władze miasta się cieszą. Mieszkańcy przyłączanych terenów mniej. - To skok na kasę. Decyzja wbrew naszej woli - mówią niektórzy. Część z nich protestowała pod Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Dwóch pijanych maszynistów pociągu towarowego, który miał wyjechać z Kamiennej Góry do Wrocławia zatrzymali policjanci. Teraz muszą wytrzeźwieć, a później wyjaśnić swoje zachowanie.
"Zawsze czułeś, że będzie Ci dane zostać najlepszym na świecie trenerem Pokemonów?" - pyta pracodawca, który szuka osoby na to stanowisko. Miejsce pracy to Opole, ale trzeba być gotowym do podjęcia "pracy w terenie". Gwarantowana umowa zlecenie, wyżywienie, służbowy telefon i 200 pułapek na Pokemony.