Wieś Schlesierthal, czyli Śląska Dolina, pod powierzchnią wody zniknęła ponad 100 lat temu. - Tu kwitło życie górnicze, w okolicy działało kilka kopalni. To była spokojna osada, idylla w dolinie - opowiada Łukasz Kazek, badacz historii tego regionu. Wszystko skończyło się na początku XX wieku, gdy na terenie nękanym przez powodzie postanowiono wybudować olbrzymią zaporę wodną. Mieszkańcy musieli wtedy opuścić wieś. Teraz, na czas remontu, woda ze sztucznie utworzonego Jeziora Bystrzyckiego została spuszczona i odsłoniła pozostałości zabudowań. - To prawdopodobnie ruiny jednej z gospód, w której żywili się ci, którzy budowali tamę - uważa historyk.