Korea Północna w ewentualnym starciu z Koreą Południową ma jedną istotną kartę przetargową, Seul. Ta wielomilionowa, gęsto zamieszkana metropolia jest zakładnikiem Kim Dzong Una, którego artyleria może od pierwszych sekund wojny ją ostrzeliwać. Czy Korea Północna jest jednak w stanie rzeczywiście "zrównać z ziemią" Seul, tak jak to ujmuje wiele zachodnich mediów?