Takie akcje, jak niedawna w Warszawie, gdy policjanci przy użyciu mopa i roweru próbowali obezwładnić agresywnego napastnika, odsłaniają poważny problem: brak odpowiedniego wyszkolenia. Przyznają to w rozmowie z naszym reporterem sami policjanci. Jak mówią, szkolenie to fikcja. Potrafią tyle, ile nauczą się na ulicy, w czasie akcji, od bardziej doświadczonych funkcjonariuszy, o ile będą mieli szczęście z takimi pracować. Jaka jest prawda o szkoleniu i wyszkoleniu tych, którzy mają dbać o nasze bezpieczeństwo?