Czarno na białym

Czarno na białym

O branży, w której każda para rąk do pracy jest teraz na wagę złota, bo stawką jest to, że staną budowy dróg albo mieszkań. Sytuacja firm budowlanych jest tak trudna, że walczą o pracowników jak mogą, niekiedy nie przebierając w środkach i środków też nie szczędząc - o czym informuje Piotr Czaban.

​Teraz Wrocław i do trzech razy sztuka - można powiedzieć patrząc, jak PO zmieniała tam kandydata na prezydenta miasta. Ostatecznie to Jacek Sutryk wystartuje pod szyldem Koalicji Obywatelskiej - chyba najszerszej takiej koalicji w kraju. Czy nie za szerokiej - o to m.in. jej kandydata pytał Witold Tabaka.

Dwaj bohaterowie protestu niepełnosprawnych w Sejmie. Te 40 sławetnych dni bez wątpienia pokazało determinację Kuby Hartwicha i Adriana Glinki, a raczej ją potwierdziło, bo przecież za rządów PO też protestowali. Więc Artur Zakrzewski pyta dziś obu panów - dlaczego startują z list Koalicji Obywatelskiej?

Antoni Pikul staruje z list Koalicji Obywatelskiej na Podkarpaciu, czyli w bastionie PiS. Działacz pierwszej Solidarności znowu w opozycji do władzy - teraz władzy, której twarzą jest ścigający go za komuny prokurator Piotrowicz. Czy dlatego właśnie wchodzi do polityki? O to Antoniego Pikula zapytał Dariusz Kubik.

A teraz znana liderka lewicy w centroprawicowej i liberalnej Koalicji Obywatelskiej - polityczny wybór, który zaskoczył wielu, szczególnie sprzymierzeńców Barbary Nowackiej. I to od nich słyszy ona teraz najwięcej gorzkich słów. Choć w polityce jest od lat - wciąż bez wyborczego sukcesu. Skuteczność opozycji dziś widzi tylko w połączeniu sił - a Marcin Gutowski pyta Barbarę Nowacką - czy w takiej koalicji ona sama może być skuteczna ze swoimi lewicowymi postulatami.

Na spełnienie obietnic wyborczych część "frankowiczów" już od dawna nie czeka i od sprawiedliwości, którą mieli zaprowadzić politycy wybierają wymierzaną przez sądy. Przekonali się, że dochodzić jej nie jest łatwo i nie wszystkim się to udaje.

Żelazna konsekwencja premiera z pewnością dotyczy realizowania zawodowych celów, jeżeli chodzi o deklaracje, na przykład te dotyczące kredytów we frankach - tu już gorzej. Ten problem nie dotyczy tylko Mateusza Morawieckiego. Przez lata problem kredytów frankowych narastał a instytucje państwowe i rządzący nie robiły praktycznie nic żeby uniknąć kryzysu.

Mateusz Morawiecki zanim stał się politykiem walczącym między innymi o repolonizację gospodarki, był prezesem banku będącego w rękach zagranicznego kapitału. Prześledziliśmy przemianę poglądów premiera nie tylko w tej sprawie, ale także na temat kredytów udzielanych we frankach. 

Historia człowieka, który chce repolonizować gospodarkę, a kiedyś zagraniczny kapitał wspierał i dzięki niemu zarabiał. Mowa o Mateuszu Morawieckim, który był prezesem - należącego między innymi do hiszpańskiej grupy - banku BZ WBK. Banku, który udzielał także kredytów we frankach. Barbara Husiew, zadłużona we frankach szwajcarskich chce żeby premier w związku z tym zeznawał przed sądem. Zarzuciła publicznie Mateuszowi Morawieckiemu kłamstwo.

Jedną z najbardziej wyrazistych twarzy Krajowej Rady Sądownictwa jest Krystyna Pawłowicz. Ta była utalentowana oszczepniczka teraz jest znana z mocno rzucanych słów, radykalnie konserwatywnych poglądów i bezkompromisowości. W sądowej rewolucji PiS odgrywa większą rolę niż mogłoby się wydawać - tak uważa jej siostra, która politycznie jest po drugiej stronie barykady. Jaka to rola?

Kulisy zawieszenia polskiej Krajowej Rady Sądownictwa w Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa i bardzo mocne słowa szefa tej organizacji Keesa Sterka. W rozmowie z Dariuszem Kubikiem mówi, że nie miał żadnych wątpliwości podejmując tę decyzję i że nikt w Unii nie uważa, że polski rząd działa praworządnie, nawet Węgry, co pokazało poniedziałkowe głosowanie. W wywiadzie dla "Czarno na białym" Kees Sterk mówi też o konsekwencjach takiej sytuacji.

Sędziowie, którzy "dobrą zmianę" w sądach krytykują, już stoją przed groźbą dyscyplinarki. W czwartek dwoje pierwszych sędziów zostało przesłuchanych przez rzecznika dyscyplinarnego. W materiale "Czarno na białym" o tym, z czego muszą się tłumaczyć.

Sąd nad sędziami. Gdy jedni są zagrożeni dyscyplinarkami za krytykowanie sądowej "dobrej zmiany", inni - tak się składa, że z tą "dobrą zmianą" kojarzeni - mogą spać spokojnie. Nawet, gdy zostaną złapani po pijanemu za kierownicą, o czym mogą świadczyć historie z Torunia i Suwałk.

Miało nie być kolesiostwa, partyjnych nominacji i gigantycznych zarobków na państwowych posadach. Tak obiecywał w ostatniej kampanii wyborczej prezes Kaczyński, wytykając przy tym arogancję rządzącej wtedy Platformie Obywatelskiej. Jak Prawo i Sprawiedliwość wywiązuje się z tej obietnicy, pokazuje przykład Gdańska, gdzie prawie wszyscy radni Prawa i Sprawiedliwości dostali pracę w spółkach skarbu państwa. Rekordzista dzięki temu zarabia 20 razy więcej niż wcześniej. Czy lokalni działacze PiS będą gotowi zostawić swoje posady, żeby znów wystartować w wyborach samorządowych?

Ośmiu prezesów przez niecałe trzy lata miała jedna z największych spółek energetycznych w kraju. A w zarządzie i radzie nadzorczej największej spółki paliwowej było aż 25 zmian. Takiej wymiany kadr w spółkach skarbu państwa jeszcze nigdy nie było, nawet za poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości. Potwierdzają to oficjalne dane z tych firm.

Kulisy budowy pomnika smoleńskiego w centrum Warszawy. To była prawdopodobnie rekordowo szybko wydana decyzja, a urzędnik, który ją podjął, niemal równie szybko dostał nową pracę. Czy przejście z warszawskiego Ratusza do Orlenu było awansem za pomoc w kluczowej dla Prawa i Sprawiedliwości sprawie?

Już niemal trzystu uczestników protestów trafiło przed sądy. Tak było między innymi w przypadku aktywistów broniących Puszczy Białowieskiej, demonstrujących przed Sejmem i organizatorów kontrmiesięcznic. Wyroków w takich sprawach zapadło już kilkadziesiąt, a w ich uzasadnieniach słyszeliśmy o ograniczaniu wolności demonstrowania, wartościach w imię których można złamać prawo oraz prawach gwarantowanych przez konstytucję. I mowa tu o wyrokach uniewinniających.

Protesty uliczne są coraz bardziej radykalne albo przybierają formę żartów z władzy. Politycy PiS mówią o totalnej awanturze, a ci, którzy nazywają siebie uliczną opozycją o walce z dyktaturą. W materiale "Czarno na białym" o skuteczności protestów, które są nadal pełne emocji, ale uczestników jest coraz mniej.

W materiale "Czarno na białym" o skrajnym przejawie braku tolerancji. I o tym, jak przekroczona została kolejna granica, bo osoba protestująca w obronie konstytucji została uderzona w czasie państwowej uroczystości. Przez państwowego urzędnika. Pracownica urzędu wojewódzkiego stanowisko po tym wydarzeniu straciła, a wojewoda jej zachowanie potępił, znaleźli się jednak i tacy, którzy ją usprawiedliwiali albo nawet chwalili. Skąd dziś w nas tyle agresji i przyzwolenia na nią?

Kobiety, których protest w obronie praworządności jest wyjątkowy, bo w jego ramach między innymi ubrały w symboliczną koszulkę z napisem "konstytucja" pomnik Henryka Sienkiewicza. Swojego przodka. Dlaczego? W materiale "Czarno na białym" rozmowa z wnuczką i prawnuczką polskiego noblisty.