Czarno na białym

Czarno na białym

Cud niepamięci

Co zostało z lekcji o Jedwabnem? 77 lat temu Polacy spalili tam żywcem co najmniej 340 Żydów. 17 lat temu w miejscu tej masakry doszło do symbolicznego pojednania polsko-żydowskiego.

My, naród

Dwaj warszawscy nauczyciele w czasie politycznego sporu wokół ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej napisali do uczniów list. A w nim - o tym, jak rozumieć słowo "naród". List dotarł nie tylko do polskiej szkoły, ale też do francuskiej prasy. Zrobiła się polityczna awantura, a nauczyciele usłyszeli, że ich miejsce jest w więzieniu.

Lekcja historii

Uczniowie mówili, że słyszeli o getcie w swoim mieście, ale nie wiedzieli, co to było. Słyszeli też o zagładzie, ale nie mieli pojęcia, że Żydzi, którzy ginęli, też byli Polakami. Tak opowiadali uczniowie jednego z gimnazjum w Kutnie i liceum w Warszawie, którzy dziś wiedzą już jednak więcej, bo ich szkoły przystąpiły do specjalnego programu edukacyjnego. Prawdopodobnie dlatego zgodziły się na rozmowę, bo - co ciekawe - inne szkoły odmawiały.

Trudna historia Brygady Świętokrzyskiej

Czy można być bohaterem będąc zbrodniarzem? Czy można być bohaterem będąc jednocześnie kolaborantem? Te pytania warto zadać pytając o Brygadę Świętokrzyską. Zwłaszcza kiedy ostatnio premier Mateusz Morawiecki, który jest historykiem, uhonorował jej żołnierzy składając kwiaty na grobach. Ale czy na honory jej żołnierze zasługują? Tu o jednoznaczną odpowiedź trudno, bo z jednej strony wyzwolili obóz koncentracyjny. Z drugiej - współpracowali z Niemcami i korzystali z ich pomocy.

Pamięć o Żołnierzach Wyklętych według narodowców

Żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej, których historia wzbudza kontrowersje, noszą na sztandarach ci, którzy oddają hołd Żołnierzom Wyklętym podczas publicznych marszów. Nieśli także w Warszawie, gdzie marsz narodowców próbowali blokować między innymi działacze Obywateli RP i Strajku Kobiet. Interweniowała policja - efekt to mandaty i wnioski do sądów o ukaranie osób zakłócających marsz Obozu Narodowo-Radykalnego. Podobny marsz narodowców i protesty odbyły się ostatnio w Hajnówce. I to miejsce jest ważnym symbolem, bo w tym samym czasie gdy narodowcy krzyczą "Bury nasz bohater", mieszkańcy modlą się za zamordowanych przez jego oddział - w tym kobiety i dzieci.

W imię wolności

Jan Piotrowski o tym, kto zdecydował, żeby dawnego opozycjonistę, który nie stawiał się na wezwanie do prokuratury, doprowadzić do niej tak, jak doprowadza się bandytów. Dwa tygodnie po zdarzeniu policja i prokuratura mają duży kłopot z odpowiedzią na to - wydaje się - proste pytanie.

Represje cykliczne

Po tym, jak prezes Julia Przyłębska ostatecznie uznała prawo do specjalnej ochrony dla cyklicznych zgromadzeń, teraz za udział w kontrdemonstracji do takiego zgromadzenia, czyli smoleńskiej miesięcznicy ścigany jest Władysław Frasyniuk. Według policji, kontrdemonstracja była nielegalna. Według adwokata Frasyniuka, nielegalne były działania policji. Co dokładnie wydarzyło się 10 czerwca ubiegłego roku na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie? O tym Dariusz Kubik.

Człowiek władzy

Gdy Władysław Frasyniuk - człowiek walczący kiedyś o wolną Polskę - znów jest ścigany po antyrządowych protestach, "Człowiekiem Wolności" zostaje Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego. Tytuł przyznaje gazeta wydawana przez senatora klubu PiS, a kwiaty wręcza szef partii, która powierzyła jej stanowisko. Sędzia Przyłębska nic złego nie widzi, ale gdy jej poprzednik - już w stanie spoczynku - bierze udział w Marszu Wolności, wytacza mu dyscyplinarkę.

Ściśle jawne

Ta sama władza, która ogranicza dostęp do informacji publicznej, chce upubliczniać za to więcej informacji o majątku obywateli. I od tego kontrowersyjnego projektu, ustawy o jawności życia publicznego, zaczniemy. Dotyczy ona ponad miliona Polaków, którzy będą musieli składać oświadczenia majątkowe. Już nie tylko posłowie czy samorządowcy, ale też policjanci, strażacy, dyrektorzy szkół, bibliotek, przychodni oraz wszyscy pracownicy administracji publicznej z sekretarkami i sprzątaczkami włącznie. Zdaniem autorów ustawy chodzi o większą przejrzystość państwa. Zdaniem krytyków o większą kontrolę państwa nad obywatelami. Materiał Rafała Stangreciaka.

Wstyd się przyznać

Władza, która chce upubliczniać więcej informacji o majątku obywateli, sama ogranicza dostęp do informacji publicznej, czego najnowszy przykład mamy przy wyborze Krajowej Rady Sądownictwa. Najpierw długo nie ujawniano kim są kandydaci, a teraz nie można się dowiedzieć, kto ich zgłosił. Zamiast obiecywanej przez PiS pełnej jawności jest pełno tajemnic i oczywiste w tej sytuacji pytanie - kto i co ma tu do ukrycia? O tym Artur Warcholiński.

Punkt siedzenia i kwestia rządowych pieniędzy

Jak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, symbolicznie pokazuje głośna przed laty sprawa wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z PO. Gdy na nagraniu uwiecznionym na słynnych taśmach mówiła, że tylko złodziej albo idiota przyjdzie do pracy w rządzie za 6 tys. złotych, politycy PiS grzmieli o arogancji władzy i oderwaniu od rzeczywistości. Dziś, gdy sami rządzą, przyznają, że za takie pieniądze nie da się znaleźć fachowców. Ile powinni zarabiać ludzie na takich stanowiskach? O tym Arkadiusz Wierzuk rozmawiał między innymi z byłym wiceministrem zdrowia, który pracował dla kilku rządów, aż w końcu rok temu powiedział: "dość" - i państwową posadę zamienił na prywatną.

Prezes PiS-u

Dobra zmiana PiS, a teraz jej złote dziecko. 42-letni Daniel "wszystko mogę" Obajtek - jak tytułuje go sam prezes PiS Jarosław Kaczyński. To historia wyjątkowo zawrotnej kariery - w nieco ponad dwa lata od wójta Pcimia, przez szefa wielkiej agencji rolniczej, do prezesa najpierw giganta energetycznego, a teraz naftowego. Kariera, której nie szkodzą liczne procesy, ani te wytoczone przez zwolnionych pracowników, ani te ze strony inwestorów, z którymi zerwano umowy. Te wszystkie sprawy dotyczące rządów Obajtka w kolejnych firmach mogą kosztować państwo grube miliony złotych. Dlaczego PiS tak bardzo go sobie ceni?

Wycinka kasy

Ministrowie z wysokimi nagrodami, nawet jeśli zamiast sukcesu była porażka. Bo trudno inaczej nazwać wycinkę w Puszczy Białowieskiej i proces, jaki Polska ma za to przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, oraz wyrok najprawdopodobniej uznający, że doszło do złamania unijnego prawa - tak wynika z oświadczenia, jakie kilka dni temu złożył rzecznik generalny Trybunału. Zresztą dymisja odpowiedzialnego za wycinkę ministra Jana Szyszki tylko to potwierdza, ale - mimo że stanowisko stracił - dostał i tak nagrodę. I to jedną z najwyższych w rządzie.

Dojna zmiana

Ministrowie Prawa i Sprawiedliwości kiedyś ostro krytykowali Platformę Obywatelską za przyznawanie sobie dodatkowych pieniędzy, a dziś sami z takich "dodatków" korzystają. A nawet korzystają bardziej, niż ich poprzednicy, licząc w kwotach brutto, a nie netto.

Na dachu świata

Pierwszą kobietą, która stanęła na szczycie K2 była Polka. Jej historia to gotowy scenariusz filmu, który zresztą powstaje, a spektakularne sukcesy przeplatają się w niej z osobistymi dramatami. Poza zdobyciem K2 Wanda Rutkiewicz jako pierwsza Polka i trzecia kobieta stanęła na Mount Evereście, najwyższym szczycie świata, ale jej historia jest dużo bardziej złożona niż lista sportowych osiągnięć. Reportaż o niezwykłej potrzebie dokonania czegoś wielkiego i kobiecie walczącej o uznanie w męskim świecie wspinaczki.

Droga na szczyt

Polacy jako pierwsi w historii chcą K2 zdobyć zimą. Ta droga na szczyt, zgodnie z przewidywaniami, okazuje się żmudna i niebezpieczna. I do zdobycia szczytu jeszcze daleko - jak mówił szef komitetu organizacyjnego polskiej wyprawy. Daria Górka spotkała się z himalaistami, którzy z różnych powodów wyprawę musieli przerwać. Między innymi o tym, że nadzieja zamarza ostatnia rozmawiała z Rafałem Fronią i Jarosławem Botorem.

Azyl

Dehumanizacja i propaganda, której - mimo całej wojennej okropności - nie ulegli państwo Żabińscy - Antonina i Jan - dyrektor warszawskiego ZOO i jego żona uratowali w czasie okupacji 300 Żydów, ale nie tylko. Dali im azyl w swoim domu i w budynkach ogrodu zoologicznego - gdy zbliżali się Niemcy, Żabińska siadała do fortepianu i grała, co dla ukrywających się było sygnałem. Żabiński twierdził, że pomagał ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości, choć w istocie przecież był to heroizm - i to nie zwykły, o czym Artur Warcholiński rozmawiał z córką państwa Żabińskich i jednym z ocalonych.

Czysta propaganda

Jak hitlerowcy wmawiali Polakom, że dla ich dobra i bezpieczeństwa tworzą żydowskie getta. Film zachowany w archiwach IPN był wyświetlany w kinach w czasie wojny i dziś Czarno na Białym pokazuje na czym polegała nazistowska propaganda.

Zawód szmalcownik

Najpierw o tym, o czym najtrudniej mówić, czyli o polskich donosicielach, szmalcownikach i szantażystach - nie sposób ich dokładnie policzyć, ale historycy, którzy badają to od lat i z którymi rozmawiał Rafał Stangreciak - nie mają wątpliwości, że w czasie wojny więcej było Polaków, których Żydzi musieli się obawiać - niż tych, którzy odważnie im pomagali.

"Za godzinę mamusia nie żyła". Świadectwo ocalonych z Treblinki

Jeżeli istnieje piekło, to właśnie tam ono było. Reportaż Macieja Starczewskiego to historia trzech więźniów obozu zagłady w Treblince, jednego z dwóch największych w Europie. Zagazowano w nim w ciągu zaledwie roku ponad 800 tysięcy ludzi, głównie Żydów, przywożonych z gett w okupowanej Polsce. Bohaterowie reportażu przeżyli, bo uciekli z obozu w czasie buntu więźniów w sierpniu 1943 roku. To było jedno z dwóch udanych powstań w obozach śmierci. Przeżyli i 15 lat temu dali swoje ostatnie świadectwo.