- Zejście jest najtrudniejsze, wymaga dużo energii - przyznał w rozmowie telefonicznej z TVN24 Janusz Gołąb, jeden z himalaistów, którzy w piątek, jako pierwsi w warunkach zimowych, zdobyli ośmiotysięcznik Gasherbrum I. Polacy obecnie są już bazie głównej, co oznacza, że szczyt można ostatecznie uznać za zdobyty. Są zmęczeni, ale - jak zapewnili - czują się dobrze.