210 stron raportu - tyle samo co we wstępnej wersji

Od godz. 10 Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przedstawia w Moskwie raport końcowy w sprawie katastrofy smoleńskiej. Podczas konferencji prasowej Rosjanie mają też pokazać animację przygotowaną przez ich ekspertów. Raport ma 210 stron - tyle samo co jego wstępna wersja z października. Obecny końcowy raport oraz polskie uwagi do niego mają być opublikowane w internecie jeszcze dziś przed południem. Tłumaczenie raportu na naszym portalu pod adresem tvn24.pl/dokumenty. Także w tvn24.pl i w TVN24 transmisja z konferencji prasowej MAK.

"Polska może wysłać własny raport"

- Gdyby końcowy raport Międzynarodowego Komitetu Lotniczego (MAK) na temat katastrofy smoleńskiej okazał się niepełny, Polska może przesłać własny raport - powiedział minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Wskazał też, że w przypadku różnicy zdań pomiędzy stroną polską i rosyjską, istnieje możliwość powołania wspólnej polsko-rosyjskiej komisji badawczej, a także skorzystanie z instrumentów prawa międzynarodowego.

"Krótki czas publikacji jest niepokojący"

- Niepokojący jest krótki czas, jaki upłynął od przekazania Rosji polskich uwag do projektu raportu MAK ws. katastrofy smoleńskiej, a terminem publikacji ostatecznej wersji rosyjskiego dokumentu - ocenił doradca prezydenta Komorowskiego, prof. Tomasz Nałęcz. Dodał, że samej treści rosyjskiego raportu nie należy przeceniać.

Wygrali z ciężką chorobą determinacją i odwagą

Silna wola chorych często zwiększa szanse na przeżycie. Nie mniej istotnym czynnikiem w walce z chorobą jest wzorowa współpraca na linii lekarze - pacjenci. Wtedy okazuje się, że pokonać można ostre zapalenie trzustki czy poważną chorobę płuc. Takie przypadki zna również polska medycyna.

Zarabiają na katastrofie. Smoleńska turystyka się kręci

Dziewięć miesięcy od katastrofy smoleńskiej w okolicach miejsca tragedii rozwija się w najlepsze turystyka. Tamtejsze władze chcą rozbudować bazę hotelową. W tej sprawie Rosjanie zwrócili się do biznesmenów z Polski już dwa i pół miesiąca po katastrofie.

Raport MAK. Rosyjskie ustalenia, polskie zastrzeżenia

Dwieście dziesięć stron raportu i około sto pięćdziesiąt stron polskich zastrzeżeń do jego treści. Już sam projekt tego dokumentu, przygotowany przez Międzypaństwowy Komitet Lotniczy, wywołał kontrowersje. Od godz. 10 raport jest przedstawiany na konferencji prasowej w Moskwie, będzie też opublikowany w internecie. Transmisja konferencji w TVN24 i tvn24.pl, tłumaczenie raportu w tvn24.pl/dokumenty.

Samolot sprawny, załoga "bez ćwiczeń"

Pięć tygodni po katastrofie smoleńskiej Międzypaństwy Komitet Lotniczy (MAK) we wstępnych ustaleniach wykluczył kilka przyczyn tragedii. Według MAK nie mogło być mowy o terrorystycznym ataku, wybuchu i pożarze na pokładzie samolotu, awarii techniki i złym przygotowaniu lotniska Siewiernyj. O godz. 10 w Moskwie rozpocznie się konferencja prasowa, na której przedstawiony zostanie końcowy już raport z katastrofy. Transmisja w TVN24 i tvn24.pl. Tłumaczenie raportu na tvn24.pl/dokumenty po godz. 10.

Palikot odpowie za licytację legitymacji?

Czy Janusz Palikot odpowie za wystawienie swojej legitymacji poselskiej na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy? Zawiadomienie w sprawie "zbycia dokumentu stwierdzającego tożsamość" wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Parafia chce odszkodowania - 100 mln zł

100 milionów złotych - takiego odszkodowania za zabrane w PRL-u ziemie żąda poznańska parafia św. Jana Jerozolimskiego za Murami. W Poznaniu to spór sądowy numer jeden. Reporterka "Czarno na Białym" Joanna Komolka sprawdziła, dlaczego kościół chce tak gigantycznych pieniędzy i czemu przez lata nie doszło do ugody w tej sprawie. Wyrok ma zapaść w środę.

Uniewinniony pilot: Dziś bym wszystkim przebaczył

- Dziś jestem w takim nastroju, że bym wszystkim przebaczył - powiedział w TVN24 uniewinniony po siedmioletnim procesie ppłk Marek Miłosz, który pilotował śmigłowiec z ówczesnym premierem Leszkiem Millerem na pokładzie. Maszyna rozbiła się w trakcie awaryjnego lądowania, ale nikt nie zginął. - Może mam lekki żal do prokuratury, że trwało to tak długo - dodał.

Są biedni i "inni". Sąd zabiera im dzieci

Agnieszka i Marek z Poznania nie piją alkoholu, nie biją swoich dzieci. Są jednak biedni i żyją inaczej niż większość ludzi - jak mówi lekarz, który był przy narodzinach wszystkich ich potomków - "jak w dwuosobowej sekcie". Sąd odebrał im już czworo dzieci. Dwoje innych zmarło, a to, które urodziło się dwa tygodnie temu, też zostanie im odebrane. Czy słusznie?

Głowa państwa znów stawia się rządowi?

Prezydent Bronisław Komorowski przez trzy miesiące nie podpisywał nominacji dla siedmiu polskich ambasadorów. Wszyscy byli kandydatami wysuniętymi przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaakceptowanymi przez sejmową komisję spraw zagranicznych. Pięć nominacji prezydent podpisał w poniedziałek, gdy sprawą zaczął się interesować reporter programu "Tak jest".

PiS chce wezwać do Sejmu prokuratorów od hazardowej

Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie wraca do tzw. afery hazardowej. Teraz chce spotkania sejmowej komisji sprawiedliwości z prokuratorami prowadzącymi śledztwo. W tej sprawie złożyło stosowny wniosek. - Prokurator nie będzie mógł posłom nic powiedzieć, a posłowie PiS mają tego świadomość - uważa Sławomir Neumann (PO). - PO dyskredytuje tę dyskusję, bo jest dla niej niewygodna - odpiera zarzuty Beata Kempa.

PiS się skarży: W TVP dyskryminują konserwatystów

- Dziennikarze Telewizji Publicznej o konserwatywnych poglądach są dyskryminowani - uważa PiS i w liście domaga się od Rzecznika Praw Obywatelskich podjęcia działań w tej sprawie. Według Prawa i Sprawiedliwości, w tym samym czasie zdjęto z anteny programy autorów o określonych poglądach. Winą autorzy listu obarczają medialną koalicję PO-SLD-PSL.

Wyborcze rewolucje

Czy najbliższe wybory parlamentarne będą trwały dwa dni i czy kobiety będą miały zagwarantowane 35 proc. miejsca na listach? Tego dowiemy się już za trzy tygodnie - tyle czasu ma bowiem prezydent na podpisanie nowego kodeksu wyborczego.

Ile koparek potrzeba do wymiany żarówki?

Ilu Polaków (i koparek) potrzeba, aby wymienić żarówkę? Na osiedlu, mieszczącym się w warszawskiej dzielnicy Ursus wystarczą dwie osoby i jedna maszyna. Nagranie nietypowej techniki wymiany żarówki w ulicznej latarni umieścił w swoim profilu Reporter 24 Rafal_Kaniewski.

Dziewięć miesięcy śledztwa smoleńskiego dzień po dniu

Po dziewięciu miesiącach śledztwa Międzypaństwowy Komitet Lotniczy opublikuje końcowy raport z katastrofy TU-154 M. 10 kwietnia 2010 roku prezydencki samolot lecący na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem; zginął prezydent Lech Kaczyński i 95 towarzyszących mu osób. Oto jak wyglądało śledztwo MAK i polskiej komisji krok po kroku.

Zamiast fotoradaru będzie worek

Pod koniec października posłowie zdecydowali, że 1 lipca puste maszty fotoradarów przestaną straszyć kierowców. Już dziś wiadomo jednak, że do tego czasu na pewno nie znikną z dróg. I to nie tylko dlatego, że parlamentarzyści zapomnieli zdefiniować w nowych przepisach "atrapy fotoradaru". - One nie dają nam po prostu na razie możliwości zakupu nowych urządzeń - mówi Alvin Gajadhur, rzecznik Inspekcji Transportu Drogowego. Jak inspektorzy dostosują się zatem do sejmowej noweli? 30 czerwca na wszystkie puste maszty nałożą worki. Kiedy zdejmą ostatni? Nie wiadomo.

Woda tryska ze ściany na obwodnicę

- W skrajnych warunkach pogodowych obwodnica sprawuje się na medal, a przy dobrej aurze - woda tryska ze ścian, podtapiając całą drogę i blokując ruch - napisał na swoim profilu Reporter 24 o nicku mea. Na załączonych przez niego zdjęciach wyraźnie widać, że woda przecieka przez nieszczelną ścianę i zalewa drogę.

Masarz z drabiną na ratunek tonącej

Kiedy usłyszał wołanie o pomoc, nie czekał na policję ani straż, tylko ruszył na ratunek tonącej między taflami lodu kobiecie. 43-letni pracownik masarni w Hrubieszowie dotarł do niej po drabinie, którą położył na zamarzniętej rzece. Kobietę udało się jednak wyciągnąć z wody dopiero przy pomocy strażaków.

Doda spoliczkowała aktorkę na imprezie?

Dorota "Doda" Rabczewska spoliczkowała aktorkę Monikę Jarosińską i groziła jej śmiercią podczas imprezy w nowym klubie przy ulicy Pańskiej. O sprawie poinformowało "Życie Warszawy". W rozmowie z tvn24.pl stołeczna policja potwierdza, że w klubie doszło do incydentu między dwiema kobietami. Nie ujawnia jednak nazwisk.

Ukradli auta i jachty za 20 mln zł

Zachodniopomorscy policjanci rozbili grupę przestępczą, która specjalizowała się w kradzieży ekskluzywnych przedmiotów - m.in. luksusowych samochodów, motocykli i jachtów. Prokuratura w tej sprawie oskarżyła łącznie siedem osób.

Premier nie przerwie urlopu

Premier Donald Tusk nie przerwie urlopu po informacji o publikacji końcowego raportu MAK ws. katastrofy smoleńskiej. - Nie bardzo wiadomo po co pan premier miałby przerywać urlop - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś. Tusk od kilku dni przebywa z rodziną we włoskich Dolomitach.

PiS chce sprawozdania od premiera

Chwilę po tym jak media poinformowały, że jutro Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przedstawi w Moskwie raport końcowy w sprawie katastrofy smoleńskiej, poseł PiS Antoni Macierewicz zażądał od premiera, by przedstawił sprawozdanie z działań rządu w związku z wyjaśnieniem katastrofy. PiS będzie wnioskowało o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia połączonych komisji sejmowych.

"Wątpię, by Rosjanie uwzględnili nasze uwagi"

Wątpię, żeby wszystkie polskie uwagi do raportu w sprawie katastrofy smoleńskiej zostały uwzględnione. Wzięto po uwagę albo część z nich albo żadne - ocenił na antenie TVN24 płk. Edmund Klich, polski przedstawiciel akredytowany przy MAK. W ten sposób skomentował informację, że już w środę Międzypaństwowy Komitet Lotniczy przedstawi w Moskwie końcowy dokument.

Kolejne ofiary "świńskiej grypy"

Zmarły dwie kolejne osoby, u których potwierdzono zakażenie wirusem grypy A/H1N1: 60-letnia kobieta w szpitalu w Chojnicach i 20-letni mężczyzna w szpitalu w Tarnowie. W tym roku w Polsce na tzw. świńską grypę zmarły już 3 osoby. Do szpitali trafiają kolejne osoby zakażone wirusem.

Prezes PKP Intercity odwołany? "To plotka"

Według nieoficjalnych informacji portali branżowych Grzegorz Mędza został odwołany ze stanowiska prezesa PKP Intercity. Na stanowisku miał go zastąpić członek zarządu PKP SA Jacek Prześluga. Rzecznik Grupy PKP w rozmowie z tvn24.pl zaprzeczył tym informacjom. - To jest plotka - uciął.

Gowin "zwariował, kolejny facet zwariował!"

- Zwariował! - krzyknął, śmiejąc się Janusz Palikot. - To jest rasistowskie. Zwariował, po prostu kolejny facet. Co zrobić na taką głupotę - tak wczoraj w "Kropce nad i" Janusz Palikot skomentował wypowiedź Jarosława Gowina, który stwierdził w wywiadzie dla onet.pl, że Platforma Obywatelska jest "ostatnią nadzieją białych ludzi".