Dramat upośledzonego psychicznie 25-letniego Radka. W swojej wsi nazywany był Puszkinem, bo zbierał metalowe puszki po piwie. Czasem zdarzało się, że kradł cudze rzeczy - rower, wózek, dwukółkę, które i tak wracały potem do właścicieli. A mimo to Radek trafił za kraty, co nawet rzecznik sądu okręgowego uznaje za niesprawiedliwe - ale zgodne z prawem. Materiał "Blisko ludzi" TTV.