Meble zaprojektowane przez Hansa Poelziga, przedwojennego niemieckiego architekta, po ponad 82 latach wróciły do Wrocławia. Wyposażenie swojego salonu wywiozła z niemieckiego Breslau, uciekająca przed prześladowaniami społeczności żydowskiej, rodzina profesora Fritza Sterna. Teraz postanowiła przekazać je ukochanemu miastu profesora. Zdaniem ekspertów meble, które dwa razy przepłynęły Atlantyk, mogą być jedynymi zachowanymi do dziś przykładami sztuki użytkowej Poelziga.