Minął tydzień, nie zmieniło się nic. Polscy skoczkowie dalej prezentują się poniżej oczekiwań i możliwości. Słaby start sezonu z Niżnego Tagiłu kontynuowali w fińskiej Ruce, gdzie poszło im równie kiepsko. Znów tylko po dwóch zawodników Michala Doleżała było w stanie znaleźć się w czołowej "30", zarówno konkursu sobotniego, jak i niedzielnego.