Rosyjska mobilizacja to łapanka. Papiery mobilizacyjne są wręczane w klatkach schodowych i na przystankach. Na jednym z nagrań widać, jak członek komisji uruchamia alarm przeciwpożarowy w bloku, najprawdopodobniej po to, żeby wręczyć powołania uciekającym mieszkańcom. Rosjanom, którzy uciekli do Gruzji czy do Kazachstanu, wkrótce mogą się skończyć pieniądze. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.