Wrocław

Wrocław

Zgłosił podłożenie bomby, bo chciał trafić do więzienia

Zgłosił policji fałszywą informację o podłożenie bomby powodując półtoragodzinny paraliż wrocławskiego Dworca Głównego. A wszystko po to, by... trafić do więzienia. - Podziękował nam za areszt. Powiedział, że w noclegowniach są złe warunki - tłumaczą prokuratorzy.

Na gokarcie przed stadionem. Budują kilometrowy tor

Ryk silnika, szybkie wchodzenie w zakręty i zapach palonej gumy, a wszystko w cieniu stadionu we Wrocławiu. Prawdopodobnie już w ten weekend miłośnicy gokartów będą mogli spróbować swoich sił na nowym torze.

Tramwaj zderzył się z osobówką

Tramwaj linii "9" zderzył się z autem osobowym na skrzyżowaniu ul. Sienkiewicza i Reja w centrum Wrocławia. Nikt nie został ranny, ale przez prawie godzinę pasażerowie musieli liczyć się z utrudnieniami w ruchu.

Karambol w centrum Wrocławia

Duża prędkość i nieuwaga to - według policji - przyczyny zderzenia pięciu samochodów na skrzyżowaniu ul. Grabiszyńskiej i placu Legionów. Jedna osoba została ranna, a w miejscu wypadku utworzyły się korki.

Polscy podchorążowie zaraz za czeskimi. Winter Survival 2013

Balansowanie 30 metrów nad ziemią, 70 kilometrów górzystej trasy i budowa mostu na lodowatej rzece: z takimi zadaniami poradzili sobie wojskowi z Wrocławia. Podczas międzynarodowych zawodów Winter Survival 2013 podchorążowie z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu zajęli drugie miejsce.

Rodzice dzieci o wyprawie w Bieszczady: "Wiedzieliśmy jakie będą warunki"

- Od samego początku zdawaliśmy sobie sprawę z tego w jakich warunkach nasze dzieci będą przebywały i nocowały. Do tego były przeszkolone - mówią rodzice dzieci, które w poniedziałek brały udział w felernej wyprawie w Bieszczady. Po tym jak grupę musieli ściągnąć ratownicy GOPR, opiekun usłyszał zarzut narażenia podopiecznych na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.

Zarzut dla opiekuna grupy. GOPR: "Brak wyobraźni". Organizator broni wyprawy

22-letni opiekun grupy, która w poniedziałek utknęła w okolicach Bukowego Berda w Bieszczadach, usłyszał zarzut narażenia podopiecznych na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Ratownicy GOPR, którzy przez siedem godzin sprowadzali dziesięcioro uczestników wyprawy, mówią o "całkowitym braku wyobraźni organizatora". Ten odpowiada: - To nie była wycieczka szkolna, grupa zachowała się dojrzale. Moi ludzie podjęli taką decyzję, jak należy.

Prawie 1,5 mln zł strat po podpaleniu apteki

Kompletnie spalone wyposażenie, zniszczona elewacja i straty na sumę 1,5 mln zł. Właściciel apteki w Obornikach Śląskich i zarządca budynku podliczyli straty. - Trwa poszukiwanie podpalaczy. Przesłuchujemy świadków - informuje prokuratura.

"Profesjonalnie, z zachowaniem bezpieczeństwa". Szkoła przetrwania się broni

Wrocławska szkoła przetrwania, której podopieczni zgubili się w poniedziałek w rejonie Bukowego Berda, odpiera krytykę. - Kadra postąpiła profesjonalnie oraz zgodnie z zasadami bezpieczeństwa, zawiadamiając GOPR zanim sytuacja wymknęła się spod kontroli - informuje właściciel szkoły SAS. Rację przyznają mu też rodzice uczestników.

Prokuratura: "Wbił mu nóż w brzuch co najmniej sześć razy"

Najpierw pili alkohol, potem zaczęli się kłócić. Na koniec jeden z mężczyzn chwycił po nóż. - Zdenerwowany Stanisław O. wbił ostre narzędzie w brzuch Mariusza M. przynajmniej sześć razy - informuje prokuratura. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia w sprawie usiłowania zabójstwa.

Straż miejska pokazuje "mistrzów" parkowania

Blokują chodniki, przejścia dla pieszych, a nawet całe pasy ruchu. Wrocławscy kierowcy prześcigają się w sposobach na nieprawidłowe parkowanie samochodów. Tym najbardziej "pomysłowym" straż miejska we Wrocławiu robi zdjęcia i publikuje je na swojej stronie internetowej.

Kuratorium: wyjazd w Bieszczady nie był zgłoszony

Wyjazd wrocławskich uczniów w Bieszczady, którzy zagubili się w rejonie Bukowego Berda, nie był zgłoszony w kuratorium. Szef szkoły twierdzi, że nie musiał tego robić. Kuratorium jest jednak innego zdania: - O takim wyjeździe powinniśmy wiedzieć.

Finał akcji ratunkowej w Bieszczadach. Nastolatkowie już bezpieczni

Pomyślny koniec akcji ratunkowej w Bieszczadach. Ratownicy GOPR i funkcjonariusze Straży Granicznej musieli ewakuować grupę 10 nastolatków i ich dwóch opiekunów zagubionych w rejonie Bukowego Berda. Dwie osoby w najcięższym stanie były transportowane. Pozostali zeszli o własnych siłach. W Mucznem czekały na nich karetki pogotowia.