Spór o zmiany w sądownictwie

Spór o zmiany w sądownictwie

Rzepliński krytycznie o kompetencjach Ziobry

Profesor Andrzej Rzepliński skrytykował ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę za stwierdzenie, że czwartkowa uchwała Sądu Najwyższego w sprawie sędziów wybranych przez nową KRS nie powoduje żadnych skutków prawnych. - Minister sprawiedliwości, który by szanował swój urząd czy państwo, w którym jest ministrem sprawiedliwości, i samego siebie, nigdy by takiej rzeczy nie powiedział - ocenił były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

"Sąd Najwyższy zachował się pragmatycznie"

- powiedział Włodzimierz Cimoszewicz, eurodeputowany Sojuszu Lewicy Demokratycznej i były premier. Komentował on w "Faktach po Faktach" uchwałę trzech izb Sądu Najwyższego, dotyczącej zasiadania w składach sędziowskich osób wyłonionych przez nową, wybraną przez polityków Krajową Radę Sądownictwa.

"Kaczyński uznaje pełny prymat woli politycznej nad prawem"

Dla prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego prawo to rękawiczka, w którą ubiera siłę, nagą pięść - ocenił Łukasz Lipiński z "Polityki". Patryk Słowik z "Dziennika Gazety Prawnej" powiedział, że wniosek marszałek Sejmu do Trybunału Konstytucyjnego dotyczący "sporu kompetencyjnego" z Sądem Najwyższym to "kuriozalne wykorzystywanie istniejących przepisów".

"Warto, abyśmy w imię odpowiedzialności siedli do wspólnego stołu, a nie licytowali się w tej chwili"

Myślę, że dochodzimy powoli do takiego stanu, w którym Polacy coraz mniej rozumieją, dlaczego sędziowie wychodzą na ulicę i o co tak naprawdę w tym sporze chodzi - mówiła w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 minister rozwoju i wiceprezes Porozumienia Jadwiga Emilewicz, odnosząc się do zmian przeprowadzanych w wymiarze sprawiedliwości. - Siądźmy do wspólnego stołu, porozmawiajmy o tym, co nie działa w systemie sprawiedliwości i spróbujmy usprawnić ten system - apelowała.

"To jest sztuczny zabieg, aby Sąd Najwyższy nie mógł podjąć uchwały"

Wszczęcie przez Trybunał Konstytucyjny postępowania w sprawie rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego między Sejmem a Sądem Najwyższym to sztuczny zabieg - ocenił były sędzia Trybunału Konstytucyjnego profesor Stanisław Biernat. Jego zdaniem chodzi o uniemożliwienie podjęcia uchwały przez Sąd Najwyższy w sprawie sędziów wybranych przez nową Krajową Radę Sądownictwa.

Co to jest spór kompetencyjny i kiedy może do niego dojść?

Prawo i Sprawiedliwość chce zablokować Sąd Najwyższy, który w czwartek ma podjąć kluczową decyzję w sprawie sędziów nominowanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Z pomocą przychodzi Trybunał Konstytucyjny, do którego o "rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a Sądem Najwyższym" zwróciła się marszałek Sejmu. Czy jednak to, co Elżbieta Witek uważa za "spór kompetencyjny", rzeczywiście nim jest? Przyglądamy się przepisom i opiniom ekspertów.

"Mamy do czynienia z coraz bardziej zamkniętym układem instytucji państwowych"

Jest spór kompetencyjny między Sejmem, który jest organem powołanym do stanowienia ustaw, a w tym przypadku Sądem Najwyższym, który uzurpuje sobie prawo do decydowania o ustroju sądów - powiedział w "Kropce nad i" wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk. Wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek przekonywał z kolei, że "nie ma sporu, co do podziału kompetencji pomiędzy Sądem Najwyższym a polskim parlamentem". Politycy komentowali decyzję prezes Trybunału Konstytucyjnego w sprawie "sporu kompetencyjnego" między Sejmem i SN, o który zapytała marszałek Elżbieta Witek

Soboń: reakcja TK blokuje możliwość pogłębienia chaosu

Do tego czasu wszelkie kwestie związane z orzecznictwem są zawieszone. Nie można wprowadzać chaosu prawnego - mówił w "Faktach po Faktach" wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń. Odniósł się w ten sposób do decyzji prezes Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wniosku marszałek Sejmu dotyczącego "sporu kompetencyjnego" między Sejmem i Sądem Najwyższym. Poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Zalewski ocenił, że "nie ma żadnego sporu kompetencyjnego".

"To, co robi Sejm i Trybunał Konstytucyjny, jest bezprawne"

- Mamy polityczny wybieg, żeby uniemożliwić jutrzejsze wspólne posiedzenie trzech Izb Sądu Najwyższego - powiedział w "Tak jest" prawnik Ryszard Kalisz. Komentował w ten sposób "bezprawną" decyzję prezes Trybunału Konstytucyjnego w sprawie "sporu kompetencyjnego" między Sejmem i SN, o który zapytała marszałek Elżbieta Witek. Była minister sprawiedliwości, sędzia Barbara Piwnik oceniła, że "dobrze by było, gdyby każdy, podając jakąś bardzo istotną wiadomość (...) podał, na jakiej podstawie prawnej to czyni".

Rzecznik Sądu Najwyższego po oświadczeniu Przyłębskiej: decyzji o odwołaniu posiedzenia nie ma, obradować będzie 60 sędziów

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska poinformowała, że Trybunał wszczął postępowanie w sprawie wniosku o "rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a Sądem Najwyższym", z jakim zwróciła się do niego marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Jak oświadczyła prezes TK, oznacza to, że Sąd Najwyższy nie może się zebrać w sprawie, o którą zapytała trzy izby SN I prezes Małgorzata Gersdorf. Rzecznik Sądu Najwyższego stwierdził, że czwartkowe posiedzenie mimo wszystko się odbędzie i dojdzie w jego trakcie do narady 60 sędziów.