Nie tylko TSUE nie uznaje Izby Dyscyplinarnej - nie uznaje jej też Europejski Trybunał Praw Człowieka. W wydanym wyroku każe zapłacić 15 tysięcy euro odszkodowania adwokatce, która stając przed Izbą nie miała zagwarantowanego sprawiedliwego procesu. Izba, zdaniem kolejnej instytucji musi przestać działać, ale jak na razie decyzji nie podejmuje ani pierwsza prezes Sądu Najwyższego, ani władza. Materiał Michała Tracza.