Dramat 30-latki, która w 22. tygodniu ciąży zmarła w szpitalu w Pszczynie, rodzi pytania, czy zaostrzenie przepisów aborcyjnych nie miało wpływu na decyzje lekarzy. Jak twierdzi rodzina, "przyjęli oni postawę wyczekującą". Sprawą zajmuje się prokuratura, osobne jej zbadanie zlecił minister zdrowia Adam Niedzielski. Dyrektor szpitala apeluje o nie ferowanie wyroków. Monika Celej.