Choć Zagłębie Lubin było z przebiegu meczu zespołem gorszym od Wisły, to właśnie "Miedziowi" cieszyli się po końcowym gwizdku z trzech punktów. - Chyba jest to potwierdzenie, że te wrażenia estetyczne, podziwianie zawodników, ich gry, techniki, czasu utrzymywania się przy piłce, nie maja znaczenia. Liczą się zdobyte bramki - skwitował Orest Lenczyk.