Ekstraklasa.tv

Ekstraklasa.tv

Smuda zazdrości Legii. "Trzeba mieć komfort pracy"

Wisła Kraków pokonała w ostatniej kolejce Zawiszę Bydgoszcz 2:1, kończąc sezon na 5. miejscu. Franciszek Smuda, szkoleniowiec "Białej Gwiazdy", podkreślił, że na wyższe lokaty nie można było liczyć ze względu na wyjątkowo wąską kadrę ekipy spod Wawelu. - Co zrobić? Trzeba mieć, tak jak Legia, 24 zawodników z pola na kontraktach i 4 bramkarzy. To trzeba mieć. Trzeba mieć komfort pracy, tak na boisku, jak i na treningu. Trzeba mieć przynajmniej 17-18 równych piłkarzy, do tego paru młodych... Wtedy można w ekstraklasie powalczyć - tłumaczył "Franz".

Zachód czy... bezrobocie? "Z tym też się liczę"

Ryszard Tarasiewicz przyznał po ostatnim meczu sezonu, że jeszcze w trakcie rundy miał zapytania z dwóch zachodnich lig. Szkoleniowiec Zawiszy podkreślił jednak, że los trenera jest tak przewrotny, iż równie dobrze zamiast Zachodu może go spotkać... bezrobocie. - Miałem zapytania, nie propozycje, z dwóch lig zagranicznych, chodzi o Francję i Szwajcarię. Nie ukrywam, że chciałbym popracować za granicą, tym bardziej, że nie byłoby problemu, jeśli chodzi o barierę językową. Może być taka sytuacja, że tam nie wypali, tutaj karty zostaną rozdane, a Tarasiewicz zostanie bez pracy. Z tym też się liczę - powiedział trener.

Lechiści beneficjentami reformy. "To historyczny sukces"

Zawodnicy Lechii Gdańsk zostali największymi beneficjentami reformy rozgrywek. Podopieczni Moniza, którzy szczęśliwie zakwalifikowali się do czołowej ósemki, po zwycięstwie nad Górnikiem zakończyli sezon na 4. miejscu - najwyższym od 1956 roku. - To historyczny sukces dla Lechii i bardzo się z tego cieszymy. Sami powiedzieliśmy sobie przed meczem, że możemy być wygranym tej reformy. Szczęśliwie awansowaliśmy do ósemki, a przy dobrej postawie w rundzie dodatkowej zajęliśmy czwarte miejsce i bardzo się z tego cieszymy - powiedział Patryk Tuszyński.

Górnik przegrał walkę o podium. "Pewnych trzech panów się popisało"

Piłkarze Górnika zaprzepaścili szansę na zakończenie sezonu na podium i w ostatniej kolejce T-Mobile Ekstraklasy przegrali na własnym stadionie z Lechią Gdańsk 0:2. Po spotkaniu zabrzanie nie kryli rozczarowania pracą arbitrów. - Apetyt na pewno był rozbudzony i liczyliśmy na zajęcie wyższej lokaty. Niestety, nie udało się i kończymy sezon bodajże na miejscu szóstym. Spotkanie było bardzo wyrównane, ale pewnych trzech panów się popisało - narzekał Grzegorz Kasprzik.

Dwa karne dały Lechii czwarte miejsce

Lechia wygrała w Zabrzu, ponieważ znów sędzia dał jej dwa rzuty karne. Szczególnie pierwsza sytuacja wzbudziła spore kontrowersje. Z jedenastu metrów pewnie do siatki trafiał Stojan Vranjes.

Brożek ze Stiliciem rozmontowali Zawiszę

Wisła Kraków po bramkach Pawła Brożka i Semira Stilicia pokonała u siebie Zawiszę. Gola dla gości na początku meczu dorzucił jeszcze Alvarinho, więc skończyło się 2:1.

Mistrzem Polski jest Legia, Legia najlepsza jest

Legia Warszawa została po raz dziesiąty w historii piłkarskim mistrzem Polski. W ostatnim meczu sezonu "Wojskowi" pokonali na własnym boisku Lecha Poznań 2:0 i po ostatnim gwizdku sędziego odebrali złote medale i trofeum.

Niemożliwe stało się faktem. Ruch odebrał brązowe medale

Gdy we wrześniu Jan Kocian zostawał trenerem Ruchu, chorzowianie znajdowali się niemal na samym dnie tabeli i wydawało się, że będą walczyć w tym sezonie o utrzymanie. Tymczasem klub, w którym od lat nie śmierdzi groszem, zakończył ligę na najniższym stopniu podium i w niedzielę odebrał brązowe medale.

Tytuł w dobrych rękach. Legii kropka nad "i"

Warszawska Legia udowodniła, że mistrzowski tytuł znalazł się we właściwych rękach. W niedzielnym meczu 37. kolejki T-Mobile Ekstraklasy podopieczni Henninga Berga postawili kropkę nad "i", wygrywając z Lechem Poznań 2:0. "Kolejorza" napoczął w 48. minucie Ivica Vrdoljak, skutecznie egzekwując rzut karny, podyktowany za zagranie ręką Karola Linettego. Wynik meczu ustalił w 84. minucie Bartosz Bereszyński, były lechita, który wykorzystał serię katastrofalnych błędów poznańskiej defensywy.

W Chorzowie emocje jak na grzybach

Bez bramek i niemal bez okazji do ich zdobycia - tak w skrócie można opisać wydarzenia z meczu Ruchu z Pogonią. Dzięki temu nudnemu remisowi chorzowianie zapewnili sobie miejsce na najniższym stopniu podium.

Niekonsekwencja sędziego. Lech nie dostał karnego

Sędzia Minoru Tojo, który prowadził spotkanie Legii Warszawa z Lechem Poznań, wykazał się niekonsekwencją. Japończyk, który na początku drugiej połowy podyktował rzut karny dla gospodarzy za zagranie ręką Linettego, nie gwizdnął, gdy w podobnej sytuacji futbolówka obiła rękę Jakuba Rzeźniczaka.

Historia lubi się powtarzać. Vrdoljak "napoczął" Lecha

Ivica Vrdoljak wyrasta na prawdziwego kata poznańskiego Lecha. W ubiegłym sezonie trafienie Chorwata z rzutu karnego dało Legii zwycięstwo w ligowym klasyku. W niedzielnym starciu 37. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Vrdoljak znów trafił do siatki "Kolejorza", pewnie wykorzystując rzut karny, podyktowany za zagranie ręką Karola Linettego.

Piękne gesty? Nie od Lecha. "Kolejorz" nie zrobił szpaleru

Piłkarze poznańskiego Lecha, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami trenera Mariusza Rumaka, nie przywitali Legii szpalerem. "Kolejorz" jest więc jedyną drużyną, która nie zdobyła się na ten piękny gest. W poprzednich kolejkach legionistów witali szpalerem zarówno zawodnicy Pogoni Szczecin, jak i Ruchu Chorzów.

Królewska oprawa Legii. Rywale biją pokłony

Kibice warszawskiej Legii uczcili mistrzowski tytuł, prezentując przed meczem z Lechem okolicznościową oprawę. Fani stołecznych wznieśli ogromny wizerunek siedzącego na tronie króla, przyozdobionego w barwy Legii, któremu poddani w barwach innych zespołów biją pokłony. Całość uzupełniało hasło: "Nasze jest mistrzostwo, potęga i chwała na wieki".

Widzew bogatszy o trzy punkty? "Zawody należy zweryfikować"

Widzew Łódź prawdopodobnie zakończy sezon bogatszy o trzy punkty. Komisja Ligi zajmie się bowiem sprawą przerwanego meczu z Zagłębiem Lubin i najprawdopodobniej zweryfikuje to spotkanie jako walkower na korzyść łodzian. - W związku z zachowaniem kibiców Zagłębia będzie wszczęte postępowanie. Zgodnie z par. 7.6 ust. 18 Przepisów w sprawie organizacji rozgrywek w piłkę nożną zawody należy zweryfikować jako przegrane 0:3 na niekorzyść drużyny, której kibice, swoim zachowaniem, spowodowali przerwanie meczu i z tego powodu zawody zostały zakończone przez sędziego przed upływem ustalonego czasu gry - powiedział Marcin Stefański, Dyrektor Departamentu Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy. Cała sytuacja nie będzie jednak miała większego znaczenia dla układu tabeli. Oba zespoły już wcześniej straciły szanse na utrzymanie w elicie.

"Polska musi zmienić sposób trenowania"

W przeszłości grał przeciwko Ronaldo, Romario czy Xavim Hernandezie, a od 13 sierpnia ubiegłego roku trenuje piłkarzy Korony Kielce, z którymi zajął 13. miejsce na koniec sezonu T-Mobile Ekstraklasy. O jego trudach, wadach i zaletach polskich piłkarzy mówi w wywiadzie dla ekstraklasa.tv i sport.tvn24.pl Hiszpan Jose Rojo Martin, zwany także jako "Pacheta".

Królewskie zakończenie sezonu. Mistrz zagra z wicemistrzem

W iście królewski sposób zakończy się bieżący sezon T-Mobile Ekstraklasy. W ostatniej kolejce rozgrywek mistrz Polski, warszawska Legia, zmierzy się z wicemistrzem, Lechem Poznań. Choć oba zespoły walczą już tylko o prestiż, emocji na pewno nie zabraknie.