Ekstraklasa.tv

Ekstraklasa.tv

Wisła stawia na doświadczenie. Garguła zostaje w Krakowie

Wisła Kraków stawia na doświadczenie. Po Arkadiuszu Głowackim, nowy kontrakt z "Białą Gwiazdą" podpisał również Łukasz Garguła. Nowa umowa zatrzyma "Gułę" pod Wawelem na rok, z opcją przedłużenia na kolejne 12 miesięcy. - Przykład Arka Głowackiego, Radka Sobolewskiego czy kilku zawodników Ruchu Chorzów pokazuje, że jeśli tylko zdrowie pozwala, to chęci są, będę chciał grać jak najdłużej. Cel w Wiśle zawsze jest taki sam, i nic się w tej kwestii nie zmienia - walka o mistrzostwo Polski - powiedział Garguła.

Kto królem strzelców? Paixao narobił zamieszania

Marco Paixao zmylił dziennikarzy z Półwyspu Iberyjskiego, mówiąc im w wywiadach, że... to on został królem strzelców T-Mobile Ekstraklasy. Portugalczyk podał bowiem, że w zakończonym sezonie strzelił 22 gole - tyle samo, co Marcin Robak. W rzeczywistości uzbierał o jedno trafienie mniej, a pomyłka wynika z faktu, iż zapisał na swoje konto bramkę z wyjazdowego meczu z Ruchem. Uderzona przez Paixao piłka odbiła się wówczas od Hołoty i to właśnie "Hołkowi" przypisano oficjalnie tego gola.

"Fizyczna, konkurencyjna". Berg chwali ekstraklasę

Henning Berg, szkoleniowiec warszawskiej Legii, przyznał, że dziwią go komentarze, jakoby rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy stały na niskim poziomie. - Polska liga jest bardzo fizyczna i bardzo konkurencyjna. Piłkarze mają dobre nastawienie do pracy i dają z siebie wszystko. Pod względem taktycznym i kondycyjnym to dobre rozgrywki. Oczywiście można poprawić pewne zachowania zespołowe i indywidualne, ale myślę, że podejście zawodników jest dobre. Jestem przekonany, że kolejne lata będą dla polskiej piłki owocne - powiedział Norweg.

Łatwiejsza droga Legii. "Czułem, że jesteśmy mocni"

W środowisku piłkarskim często mówi się, że obrona mistrzowskiego tytułu jest dużo trudniejsza niż pierwszy triumf w rozgrywkach. Ivica Vrdoljak, kapitan warszawskiej Legii, zdecydowanie się z tym twierdzeniem nie zgadza. - W tym roku, mimo podziału punktów, nie czułem, że możemy gdzieś stracić mistrzostwo, a rok temu, pamiętamy, był mecz z Lechem, gdzie między nami były 2 punkty różnicy i dopiero wtedy im odskoczyliśmy. W tym roku nie czułem tego zagrożenia, czułem, że jesteśmy mocni - powiedział Chorwat.

Zawisza nie chce czekać. Klub pożegnał "Tarasia"

Ryszard Tarasiewicz nie jest już trenerem Zawiszy Bydgoszcz. Włodarze "Zetki" podjęli wraz ze szkoleniowcem decyzję o nieprzedłużaniu umowy, która wygasa wraz z końcem czerwca. - Dzisiaj po rozmowie z naszym trenerem podjęliśmy wspólną decyzję o nieprzedłużaniu kontraktu, który wygasa z dniem 30 czerwca 2014 r. mimo, że leżał on już gotowy do podpisania przez obie strony. I nie chodzi tu o sprawy finansowe, ale o to, że klub Zawisza Bydgoszcz nie może dłużej czekać na decyzję trenera Tarasiewicza, czy wyjedzie do Francji, czy pozostanie w naszym klubie - powiedział Radosław Osuch. Popularny "Taraś" pracował w Zawiszy od 27 kwietnia 2013 roku. Poprowadził drużynę do 8. miejsca w T-Mobile Ekstraklasie i pierwszego w historii klubu Pucharu Polski.

Tak się bawi stolica. Wyjątkowa atmosfera na Legii

Piłkarze Legii po raz dziesiąty w historii sięgnęli po mistrzostwo Polski. Choć mecz z Lechem nie miał już znaczenia dla układu tabeli, stołeczni kibice, działacze oraz sami zawodnicy zaprezentowali się iście po królewsku. Fantastyczna atmosfera na trybunach, mnóstwo odniesień do historii klubu (w tym zaproszenie na mecz żołnierzy-weteranów z kampanii "Szacunek i Wsparcie"), a po wygranym spotkaniu także niesamowita - i co najważniejsze: kulturalna - feta, pokazująca, że polskie stadiony są miejscami dla całych rodzin. Tak się bawi stolica!

Nie liczy się udział, liczy się sukces. "Bez pieniędzy jest ciężko"

Triumf w Pucharze Polski sprawił, że beniaminek z Bydgoszczy zagra wkrótce w eliminacjach do Ligi Europy. Ryszard Tarasiewicz, szkoleniowiec Zawiszy, podkreślił, że jego zespół zrobi wszystko, by zaprezentować się godnie, ale natychmiast dodał, że sukcesy wymagają olbrzymich nakładów. - Nie tylko w piłce, ale i w innych dyscyplinach sportowych, bez nakładów finansowych nie osiągnie się wymiernych sukcesów. Jest maksyma Pierre'a de Coubertina, że liczy się uczestnictwo... W dzisiejszym sporcie liczy się tylko zwycięstwo - podkreślił Tarasiewicz.

Ekstraklasa coraz lepsza. "Polski zespół zagra wkrótce w LM"

Polskie drużyny już od kilkunastu lat nie mogą sforsować bram Ligi Mistrzów. Ostatnim naszym zespołem, któremu udało się zagrać w tych elitarnych rozgrywkach, był łódzki Widzew (w sezonie 1996/1997). Miroslav Radović, który na poniedziałkowej Gali Ekstraklasy odebrał nagrody dla Pomocnika i Piłkarza Sezonu, uważa jednak, że w najbliższym czasie polskie zespoły będą w stanie zakwalifikować się do Champions League. - Wszystko idzie do przodu. Stadion, drużyna, która wykonała ogromny postęp, a wciąż jest miejsce, by wszystko szło do góry. Jestem pewny, że w najbliższych latach przynajmniej jeden zespół będzie grał w Lidze Mistrzów - powiedział "Rado".

Robak dumny z korony. "To był wyjątkowy sezon"

Choć Marcin Robak nie zdobył ani jednej bramki w ostatnich sześciu meczach, zdołał utrzymać przewagę nad goniącymi go Marco Paixao i Łukaszem Teodorczykiem i to on mógł cieszyć się z korony króla strzelców. - To był dla mnie wyjątkowy sezon, bo zdobyłem tyle bramek, że to ja dzisiaj świętuję. Podziękowania dla Piasta, bo choć rozegrałem tam tylko trzy mecze, to jednak strzeliłem tam gola, który był decydujący, bo właśnie o jedną bramkę wyprzedziłem napastnika Śląska - powiedział snajper Pogoni Szczecin.

Zdrowie ważniejsze od nagrody. "Wolałbym ją oddać, a grać"

Michał Masłowski odebrał na uroczystej Gali Ekstraklasy nagrodę dla Odkrycia Sezonu. Piłkarz Zawiszy, który od dłuższego czasu zmaga się z kontuzją, przyznał jednak, że wyróżnienie nie jest w stanie osłodzić mu straconych meczów. - Jeżeli chodzi o nagrodę, to wolałbym ją oddać, a być zdrowy i móc dokończyć sezon. No ale życie jest, jakie jest. Czasami są dołki - powiedział Masłowski.

"Dopóki trwa ta w życie gra". Piłkarze śpiewają

Piłkarze T-Mobile Ekstraklasy wcielili się na moment w rolę... piosenkarzy. Talent wokalny zaprezentowali zawodnicy wszystkich klubów, grających w bieżącym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Premierę ich utworu mogliśmy zobaczyć na poniedziałkowej Gali Ekstraklasy.

Oto najlepsi sezonu 2013/14!

Mirosłav Radovic, Jan Kocian, Michał Masłowski czy Dusan Kuciak - to niektórzy wyróżnieni podczas gali w Warszawie podsumowującej zakończony w niedzielę sezon 2013/14 piłkarskiej ekstraklasy.

Pogoń już się zbroi. Filar Piasta przenosi się do Szczecina

Mateusz Matras nowym piłkarzem Pogoni Szczecin. Grający do tej pory w Piaście Gliwice obrońca lub defensywny pomocnik podpisał z nowym klubem trzyletni kontrakt. - Bardzo cieszymy się z zakontraktowania Mateusza. To zawodnik wciąż młody i perspektywiczny, a jednocześnie z dużym doświadczeniem w Ekstraklasie - powiedział wiceprezes Pogoni Grzegorz Smolny.

Legia w Lidze Mistrzów? "Musimy wejść na wyższy poziom"

Warszawska Legia obroniła mistrzowski tytuł, ale piłkarze, sztab szkoleniowy i kibice stołecznych wiedzą, że prawdziwym sprawdzianem będą dla Legii dopiero eliminacje Ligi Mistrzów. Henning Berg przyznał, że jest zadowolony z wprowadzonych do taktyki zmian, ale wciąż zdaje sobie sprawę z tego, że jego drużynę czeka jeszcze mnóstwo pracy. - Jeżeli mamy mierzyć się z najlepszymi zespołami Europy, to musimy poprawić grę piłką. Jestem bardzo zadowolony, że byliśmy w stanie wprowadzić zmiany. Pomimo nich, cały czas wygrywaliśmy mecze. Ale jeśli chcemy dobrze wypaść w Europie, to powinniśmy wejść na jeszcze wyższy poziom - powiedział Norweg.

Litry szampana, feta w szatni. Tak Legia świętuje tytuł

Legia Warszawa wygrała z Lechem Poznań 2:0 w meczu ostatniej kolejki T-Mobile Ekstraklasy, kończąc mistrzowski sezon w doskonałym humorze. Podopieczni Henninga Berga rozpoczęli fetę jeszcze przed ceremonią wręczenia medali. Polały się szampany, a w szatni jeszcze długo rozbrzmiewały pieśni, sławiące Legię.

Wyrzuty za brak szpaleru. "Zasłużyliśmy na szacunek"

Piłkarze Legii udowodnili, że w przekroju całego sezonu byli zdecydowanie lepsi od Lecha. Stołeczni wygrali z "Kolejorzem" 2:0, a po spotkaniu nie kryli, że spodziewali się, iż poznaniacy wykażą się wobec nich znacznie większym szacunkiem. - Wydaje mi się, że w tym sezonie pokazaliśmy najwięcej i należy nam się szacunek. Mam na myśli Lecha, który dzisiaj nie zrobił nam szpaleru. Nic nie zmienimy, ale wydaje mi się, że gdyby w tej sytuacji była Legia, to my na pewno byśmy go zrobili - powiedział Miroslav Radović.

Porażka przybiła Rumaka. "Ten sezon nauczył mnie pokory"

Ostatnia kolejka T-Mobile Ekstraklasy pokazała, że Lech Poznań nie był w stanie wyprzedzić w tym sezonie warszawskiej Legii. "Kolejorz" przegrał 0:2, a porażka najbardziej przybiła trenera poznaniaków, Mariusza Rumaka. - Ten sezon nauczył mnie pokory, ale też dał mi dużo pewności w tym, co robię. Wiem, że z moim sztabem i tymi piłkarzami jesteśmy w stanie jeszcze dużo wycisnąć w przyszłym sezonie - podsumował szkoleniowiec.

Najwięksi wygrani sezonu. "Atakujemy tak trochę zza ściany"

Ruch Chorzów jest bez wątpienia największym zwycięzcą bieżącego sezonu. Drużyna, która przed przyjściem Jana Kociana plasowała się blisko dna ligowej tabeli, pod wodzą słowackiego szkoleniowca wspięła się aż na podium, kończąc rozgrywki na 3. miejscu. - Myśmy się już do tego przyzwyczaili, bo nikt nigdy nie upatruje Ruchu gdzieś wysoko. Nam to chyba nawet pasuje, atakujemy tak trochę zza ściany i może to jest łatwiejsze, bo nie ma wtedy presji - powiedział Maciej Sadlok.