Czarno na białym

Czarno na białym

Efekt uboczny

Po wygranych wyborach trudno jest spełnić obietnice tak łatwo składane w kampanii wyborczej. Nie jest oczywiście domeną tylko obecnie rządzących, ale teraz o nich. Zapowiadali, że będą chronić to, co polskie, ale paradoksalnie planowany podatek od hipermarketów najbardziej może uderzyć właśnie w rodzimych handlowców. Ustawa o ustroju rolnym może być natomiast ciosem dla polskich rolników. Takich przykładów na wylewanie dziecka z kąpielą jest więcej po zaledwie trzech miesiącach rządów PiS, choć jak zapewniała w kampanii sama Beata Szydło, wszystkie projekty były już wtedy opracowane, przemyślane, policzone i gotowe.

Piramida zdrowia

Zdrowy rozsądek i zdrowe jedzenie, choć znaczenie tego, co jest "zdrowe na talerzu" w ostatnich latach bardzo się zmieniło. Co - czarno na białym - pokazuje najnowsza tzw. piramida żywienia - zero słodyczy i białych bułek, niewiele mięsa i mleka - za to dużo warzyw i owoców oraz.... nowość - aktywność fizyczna. Tak wygląda teraz - ustalony przez naukowców - idealny przepis na zdrowie. Jak ma się do tego dieta Polaków? - o tym Brygida Grysiak.

Ulepszyć naturę

Jak ze zwykłego chleba robi się taki, który pachnie, wygląda i smakuje jeszcze lepiej, a do tego jeszcze dłużej zachowuje świeżość. Sposób prosty - konserwanty, barwniki, polepszacze, czyli "chemia" w jedzeniu. Nie kojarzy się dobrze, podobno w Polsce szczególnie niedobrze - a nie do końca jest to uzasadnione - jak przekonują specjaliści od żywienia. Jakie są więc fakty - a jakie mity na temat konserwantów - o tym Magdalena Raczkowska-Kazek.

Gluten-free

Zdrowe jedzenie w parze ze zdrowym rozsądkiem - czarno na białym teraz fakty i mity na temat glutenu, który w ostatnich latach zyskał na świecie wyjątkowo sławę - złą sławę - podpartą najpierw naukowymi (choć - jak się ostatecznie okazało niewiarygodnymi) badaniami, a potem medialnymi opisami bezglutenowych diet wielu znanych osób. Diet, które stały się czymś więcej niż tylko jedzeniem. Gdzie kończy się zdrowa, a zaczyna po prostu modna dieta - o tym Patrycja Jaskot.

Gdańska tajemnica

W tej sprawie to nie poszukiwanie sprawcy jest największym wyzwaniem. To zbrodnia, jakiej nie przypominają sobie policjanci, prokuratorzy i biegli z wieloletnim stażem. Pytanie, na które najtrudniej odpowiedzieć to czy było to zabójstwo, czy pomoc w samobójstwie. Zagadkową historię być może pozwoli rozwikłać znaleziony przez śledczych pamiętnik 17-letniej Wiktorii, czyli podejrzanej. Dobrze znała ofiarę, czyli również 17-letnią Agatę i na razie wiele wskazuje, że obie dziewczyny przygotowywały się do tej śmierci.

Łowcy cieni

Kajetana Poznańskiego szukają teraz między innymi tzw. łowcy cieni. To elitarna grupa policjantów, którzy poszukują najniebezpieczniejszych przestępców ukrywających się w Polsce i za granicą. To oni mają na koncie - tylko w ostatnich miesiącach - zatrzymanie między innymi Turka podejrzewanego o usiłowanie zabójstwa i szefa gangu zajmującego się produkcją narkotyków, haraczami i porwaniami. Dziś ich bilans to już 23 zatrzymanych. Są skuteczni, bo są szybsi, mądrzejsi i bardziej cierpliwi niż przestępcy.

Poszukiwany

Poszukiwany międzynarodowym listem gończym Kajetan Poznański prawdopodobnie zamordował 30-letnią lektorkę języka włoskiego, a ciało z obciętą głową próbował spalić. Wcześniej przewiózł je taksówką do swojego mieszkania. Kim jest człowiek, który trafił na listę najbardziej poszukiwanych przestępców na świecie?

Kontrowersyjna obrona

Z pewnością prawdziwe i zupełnie poważne są za to plany wykorzystania przez państwo patriotycznego zapału cywili. To z nich ministerstwo obrony chce stworzyć obronę terytorialną kraju. Plan takiego strategicznego zagospodarowania około trzydziestu tysięcy pasjonatów nie jest nowy, jest w nim jednak nowy element, który z pewnością wywoła gorącą dyskusję. To danie ochotnikom z grup proobronnych prawa do korzystania z broni. Przedstawiciel ministerstwa powołuje się przy tym na amerykańskie doświadczenia i prezentuje zaskakująco liberalne podejście. Z faktami jego wizję zderza Jacek Tacik.

W imię bezpieczeństwa

Ostatnio znowu głośno było o grupie, która czuje się odpowiedzialna za bezpieczeństwo mieszkańców Zgorzelca i w ramach tej specyficznie rozumianej odpowiedzialności zatrzymała i przekazała policji Syryjczyka. Miał być nielegalnym uchodźcą, a okazał się zwyczajnym turystą. Prokuratura sprawdza teraz czy nie popełniono przestępstwa, a Leszek Dawidowicz pyta kim jest samozwańczy komandos - uważany przez wielu za najważniejszą osobę w grupie. Grupie, która teraz chce we współpracy z ministerstwem obrony tworzyć Gwardię Narodową.

Ustawa do śmieci

Nielegalne wysypiska śmieci to poważny problem. Rozwiązać miała go tak zwana ustawa śmieciowa, czyli rewolucja w zasadach odbioru i segregowania odpadów. W skrócie - miało być sprawnie, przejrzyście i czysto, ale już na etapie wprowadzania przepisów w życie w wielu miejscach było nieporadnie, chaotycznie i brudno. A jak jest dziś, po ponad dwóch latach obowiązywania przepisów i czy jedną ustawą udało się zlikwidować setki nielegalnych wysypisk?

Wkręceni w wiatrak

Starano się jak nigdy, a wyszło jak zwykle - tak można podsumować działania władz starających się w ostatnich latach chronić środowisko. Chodzi nie tylko o ustawę śmieciową, bo kolejny, jaskrawy przykład to ustawa o odnawialnych źródłach energii. Miała zachęcać do inwestowania w ochronę środowiska i... zachęciła tysiące Polaków. Zamiast zarabiać na wykorzystywaniu słonecznej energii są jednak na razie wystawieni do wiatru. Dlaczego?

Smog kalwaryjski

Dziś pokażemy ochronę środowiska po polsku, czyli krajobraz po śmieciowej rewolucji, zablokowaną zieloną energię i świętej pamięci kalwaryjskie powietrze. To, którym normalnie można było w Kalwarii Zebrzydowskiej oddychać, zostało pogrzebane - także symbolicznie, w czasie jednej z manifestacji - przez część mieszkańców, którzy palą w piecach na przykład odpadami przemysłowymi. A Kalwaria może być symbolem problemów jakie ma wiele polskich miejscowości, w których smog stał się codzienną zmorą. Co ciekawe nie zawsze dostrzegają to samorządowcy ale przykład Kalwarii pokazuje jak wielki wpływ na to czym oddychamy mamy my sami. I jak bardzo bezradne wobec trucicieli są państwowe instytucje.

Stop komercjalizacji

Sposoby na ratowanie takich upadających publicznych szpitali są dwa. Jeden z nich wywołuje niezmiennie ogromne emocje i kojarzony jest ze złowrogo brzmiącym dla wielu polityków hasłem - prywatyzacja. Co prawda równoznaczny z nią nie jest, ale w politycznych debatach o służbie zdrowia zazwyczaj nie o ścisłość i fakty chodzi. Te o komercjalizacji szpitali, którą nowy rząd chce teraz zablokować, zebrał Przemysław Wenerski.

Wyjście awaryjne

Przykłady, które pokaże reporterka „Czarno na białym” dowodzą, że idealnego rozwiązania problemu zadłużonych szpitali nie ma, a wychodzenie na finansową prostą bywa bolesne i wiąże się na przykład ze zwolnieniami, czy likwidacją części oddziałów. Alternatywa to jednak nieustanne dokładanie publicznych pieniędzy albo bankructwo. Raport z Wieruszowa i Kościerzyny.

Oddział zamknięty

Dziś u nas trudne słowo: "komercjalizacja" i łatwa sztuka składania politycznych obietnic. Zwłaszcza te dotyczące służby zdrowia i szpitali padają na podatny grunt i - jak pokazuje przykład Beaty Kempy - pozwalają bić wyborcze rekordy popularności. Z obietnicami - na nieszczęście polityków - jest jednak tak, że dość łatwo sprawdzić, czy zostały spełnione. Mateusz Wróbel sprawdził więc, co dzieje się ze szpitalem w Sycowie, który obecna szefowa Kancelarii Premiera miała uratować przed likwidacją. Tak przynajmniej mieszkańcom rodzinnej miejscowości obiecała.

Seksasysta

W czasie, kiedy u nas wciąż brakuje pieniędzy na pomoc w podstawowych sprawach, za naszą południową granicą niepełnosprawni mogą liczyć na wsparcie nawet w sferze pozostającej u nas tabu. Niepełnosprawnym pomagają tam przeszkolone medycznie i psychologicznie asystentki seksualne. Jak twierdzą korzystający z ich usług - nie ma to nic wspólnego z prostytucją, a one same wyjaśniają, że ich praca to otwieranie niepełnosprawnych na dotyk i bliskość.

Kaleki kraj

Żeby się udało trzeba pokonać przeszkody wynikające nie tylko z niepełnosprawności. W Polsce niestety wiadomo to od lat. Trudno to zrozumieć i akceptować zwłaszcza jeżeli zderzymy naszą rzeczywistość na przykład z czeskimi realiami, w których niepełnosprawnym po prostu żyje się łatwiej. U nas słowa klucze, które sa zmorą osób korzystających z państwowej pomocy to "limit" i "dofinansowanie". Limit ciągle zbyt niski, a dofinansowanie niewystarczające.

Po jasnej stronie

Wiele lat temu Jan Mela po ciężkim wypadku zdobył między innymi dwa bieguny. Dla wielu osób stał się symbolem i źródłem inspiracji. Jego przykład zestawiony z historią bohaterki reportażu Darii Górki pokazuje jednak, że charakter to nie wszystko. Poza trudnościami wynikającymi z niepełnosprawności trzeba bowiem pokonywać każdego dnia te prozaiczne związane z brakiem pieniędzy.

Zabójczy ładunek

Ta historia skończyła się szczęśliwie: porwani polscy marynarze wrócili do domu. Uświadomiła nam jednak, że piraci wciąż są poważnym zagrożeniem. Współczesne piractwo nie przypomina tego sprzed setek lat. Dziś jest to dobrze zorganizowany terroryzm morski. Piraci nie zawsze chcą statków i towarów. Wolą zakładników, bo za nich mogą dostać okup. O czym na własnej skórze przekonała się niedawno załoga porwanego u wybrzeży Afryki statku Szafir. Przed świętami ich losami żyła cała Polska. W "Czarno na białym" pierwsza i jedyna dotąd rozmowa z kapitanem Krzysztofem Kozłowskim, który wraz z częścią swojej załogi był kilkanaście dni w pirackiej niewoli.

Kolejny odlot

Nowa komisja smoleńska - jak twierdzi jej przewodniczący Wacław Berczyński - zaczyna pracę bez z góry przyjętej tezy. Ważna deklaracja, choć budząca wątpliwości, gdy spojrzeć na skład komisji, w dużej mierze dobrze znany z parlamentarnego zespołu Macierewicza. Wiceszefem komisji został Kazimierz Nowaczyk. Znajomy ministra jeszcze z czasów antykomunistycznej opozycji. Potem w gronie jego smoleńskich ekspertów - fizyk konsekwentnie prezentujący tezę o wybuchach na pokładzie Tupolewa. Tezę bazującą na analizie, której autor - co ciekawe - ma zupełnie inną interpretację. Czy cokolwiek więc może jeszcze przekonać Kazimierza Nowaczyka, że katastrofa smoleńska to był jednak wypadek, wyjątkowo tragiczny, ale wypadek? o to zapytał go Piotr Świerczek wtedy, gdy zaczęło się tworzenie nowej komisji.