28-letni mężczyzna cierpiący na autyzm przeżył miesiąc w dzikich ostępach stanu Utah, żywiąc się głównie korzonkami i żabami. Gdy go odnaleziono, był skrajnie wyczerpany i nie mógł się już poruszać. - Widziałem zdjęcia głodujących ludzi z zagranicy, ale nigdy nie widziałem nikogo tak wychudłego jak on - powiedział zastępca szeryfa Ray Gardner, który jako pierwszy dotarł do zaginionego.