- Oni skrzętnie ukrywają swoje słabości - mówi ppłk Jarosław Garstka, były zastępca dowódcy jednostki GROM, komentując śmierć trzech brytyjskich wojskowych, którzy nie przeżyli selekcji do elitarnej jednostki komandosów SAS. Dodaje, że także w Polsce determinacja i chęć dostania się do służb jest tak duża, że bierze górę nad zdrowym rozsądkiem.