Pakistańscy talibowie pochowali potajemnie ciało Hakimullaha Mehsuda, który zginął w piątek po ataku amerykańskiego drona. Jednocześnie zapowiedzieli falę samobójczych zamachów odwetowych. Pakistański rząd potępił akcję Stanów Zjednoczonych.
Niektórzy parlamentarzyści domagają się nawet zablokowania dostaw dla amerykańskich jednostek stacjonujących w Afganistanie.
- Morderstwo Hakimullaha jest zamordowaniem wszystkich wysiłków na rzecz pokoju - powiedział pakistański minister spraw wewnętrznych Chaudhry Nisar. - Amerykanie mówią, że wspierają wysiłki na rzecz pokoju. Czy to jest ich wsparcie? - dodał.
"Ameryka i jej sojusznicy nie powinni się cieszyć"
Mehsud został potajemnie pochowany we wczesnych godzinach porannych przez kilku współpracowników. Talibowie zdecydowali się na taki ruch w obawie przed kolejnym atakiem amerykańskich dronów.
- Każda kropla krwi Hakimullaha zamieni się w jednego zamachowce-samobójcę - powiedział Azam Tariq, rzecznik pakistańskich talibów. - Ameryka i jej sojusznicy nie powinni się cieszyć, ponieważ weźmiemy odwet za krew naszego męczennika - dodał.
Hakilmullah Mehsud przejął dowodzenie nad pakistańskimi talibami w 2009 roku. Stany zjednoczone wyznaczyły nagrodę w 5 milionów dolarów za jego głowę.
Mehsuda zastąpić ma numer dwa tamtejszych struktur - Khan Said - zwany Sanją.
Autor: dln\mtom / Źródło: Reutes