Po raz pierwszy od objęcia władzy w maju prezydent Petro Poroszenko został wygwizdany w czasie oficjalnej uroczystości. W pierwszą rocznicę rozpoczęcia rewolucji na Majdanie w Kijowie rodziny 100 protestujących, którzy zginęli z rąk milicji, ze wściekłością obrzucili Poroszenkę wyzwiskami i pytali, dlaczego zabici na Majdanie nie zostali uznani za "bohaterów Ukrainy". Ten tytuł pozwoliłby rodzinom na otrzymanie świadczeń socjalnych jako minimalnej rekompensaty za śmierć ojców, synów, braci i mężów zastrzelonych m.in. przez snajperów.