W ataku amerykańskiego drona w południowej Somalii zginął lider islamistycznej organizacji Al-Szabab, Adan Garar - poinformował w środę Pentagon. Garar był podejrzewany o powiązania z atakiem na centrum handlowe w Nairobi w 2013 r., w którym zginęło ok. 70 osób.

W czwartek w Brukseli rozpoczyna się dwudniowy szczyt Unii Europejskiej, na którym przywódcy zdecydują o utrzymaniu sankcji wobec Rosji. Początek szczytu o godz. 16.

- Było ich trzech albo czterech. Uciekliśmy razem z innymi turystami. Terroryści byli 2 metry od nas! - mówił o ataku na Muzeum Bardo w Tunisie burmistrz hiszpańskiego miasteczka Vallmoll Josep Lluis Cusido, który przebywał wewnątrz w chwili ataku.

Dwaj uzbrojeni mężczyźni wtargnęli w środę do Muzeum Bardo w Tunisie, strzelali do turystów, wzięli zakładników. Atak nastąpił po tym, jak w serwisach społecznościowych dżihadyści prowadzili ożywioną rekrutację bojowników w Tunezji oraz nawoływali do zamachu.

Premier Tunezji Habib Essid poinformował w środę późnym wieczorem, że w ataku terrorystycznym na Muzeum Bardo w Tunisie zginęło 21 osób: 17 turystów zagranicznych - w tym jeden Polak, 2 Tunezyjczyków i 2 sprawców zamachu. Wcześniej informowano o 22 ofiarach śmiertelnych.

- Padły strzały, więc wybuchła panika - mówił na antenie TVN24 Sofiene Harzallach, tunezyjski przewodnik, który razem z polską grupą turystów był w Muzeum Bardo podczas ataku terrorystów.

Premier Tunezji Habib Essid poinformował, że w zamachu zginęło 21 osób, a nie jak wcześniej podawano 22. Do tej pory zidentyfikowano 20 zabitych. Premier powiedział, że w zamachu na Muzeum Bardo zginęło 5 Japończyków, 4 Włochów, 2 Hiszpanów, 2 Kolumbijczyków, Francuz, Australijczyk i jeden Polak. Wcześniej informowano, że w zamachu mogło zginąć kilku obywateli Polski. 44 osoby zostały ranne. Japoński rząd twierdzi jednak, że w zamachu zginęła trójka ich obywateli.

Biały Dom w środę, w dzień po wyborach parlamentarnych w Izraelu wygranych przez partię Likud premiera Benjamina Netanjahu, wyraził zaniepokojenie izraelską retoryką wyborczą skierowaną przeciwko Arabom.

Tunezja jest całkowicie bezpieczna dla turystów - powiedziała w wywiadzie dla włoskiej agencji ANSA minister turystyki Tunezji Selma Elluni Rekik na niecałą dobę przed zamachem na Muzeum Bardo w Tunisie.

Dwudziestu Polaków jest bezpiecznych, a jedenastu odniosło obrażenia w wyniku ataku terrorystów na Muzeum Bardo w Tunisie - stwierdził w magazynie "Świat" TVN24 Biznes i Świat rzecznik prasowy MSZ Marcin Wojciechowski. Dodał, że grupa Polaków liczyła 36 osób. Wojciechowski przedstawił wersję wydarzeń, którą przekazują polscy dyplomaci w Tunezji. Twierdzą oni, że napastnicy otworzyli ogień między parkingiem, na którym stał polski autokar, a muzeum. - Pech chciał, że na czele tej kolumny autokarów z turystami stał autokar z polskimi turystami - oświadczył.

- Jestem głęboko przekonany, że wywiad rosyjski posiada aktywa we wszystkich ruchach terrorystycznych. I może te aktywa uruchomić na złe albo na dobre - powiedział w "Kropce nad i" były oficer wywiadu PRL Aleksander Makowski. Były wiceszef MON Waldemar Skrzypczak zaznaczył, że rosyjski wywiad ma doskonałą wiedzę o tym, "co się dzieje i dziać się będzie". Eksperci komentowali zamach, do którego doszło w środę w Tunisie.

Sąd Najwyższy Rosji w środę utrzymał w mocy wyrok wobec lidera radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa i jego współpracownika Leonida Razwozżajewa. Obaj zostali skazani w 2014 roku na 4,5 roku łagru za zorganizowanie rozruchów w Moskwie.

Mam jeszcze nie potwierdzoną informację, że w Tunisie prawdopodobnie zginęło 7 polskich obywateli - powiedział w "Faktach po Faktach" marszałek Sejmu Radosław Sikorski. W ataku terrorystycznym na Muzeum Bardo w stolicy Tunezji zginęło 21 osób.

W lutym w Tunezji przeprowadzono wielką operację antyterrorystyczną, w wyniku której aresztowano około 100 potencjalnych dżihadystów. Analitycy Jane's wskazują, że tunezyjscy islamiści radykalizują się w związku z walką nowego świeckiego rządu z ugrupowaniami salafickimi.

- Mamy informację o jedenastu rannych Polakach, wszyscy przebywają w szpitalach. Trzy osoby przeszły operację - poinformował na wieczornym briefingu prasowym rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Jak dodał, grupa "około dwudziestu osób" jest bezpieczna. W czasie zamachu w muzeum w Tunisie przebywała grupa 36 polskich turystów z biura podróży Itaka.

NATO nie uznaje tzw. umowy o sojuszu i integracji zawartego w środę między Rosją a Osetią Południową, narusza ona suwerenność i integralność terytorialną Gruzji i jest sprzeczna z prawem międzynarodowym – oświadczył szef Sojuszu Jens Stoltenberg. USA i UE także nie uznają podpisanego w środę układu.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy publikuje kolejny dowód obecności żołnierzy rosyjskich na wschodzie Ukrainy. Nagranie z przesłuchania wziętych do niewoli czterech rosyjskich poborowych udostępnili żołnierze ukraińskiego batalionu ochotniczego Donbas, którzy pojmali jeńców w sierpniu ub. roku, podczas okrążenia Iłowajska.

- Jedyna precyzyjna informacja, jaką w tej chwili dysponujemy, jest taka, że dwudziestu polskich obywateli, którzy znajdowali się w autokarze ostrzelanym przez terrorystów jest bezpiecznych - poinformowała Ewa Kopacz. Premier przyznała, że w zamachu w Tunezji "prawie na pewno" zginęli polscy obywatele.

Dwaj uzbrojeni mężczyźni wtargnęli do Muzeum Bardo w Tunisie, strzelali do turystów, wzięli zakładników. Po kilku godzinach tunezyjskie siły specjalne przeprowadziły szturm. Zamachowcy zostali zabici. Jak poinformował premier Tunezji, zginęło też 17 zagranicznych turystów, wśród nich są Polacy. Ponad 20 osób zostało rannych.

W Tunezji przebywa 182 turystów podróżujących z polskim biurem podróży Itaka i 62 z biurem Sun&Fun. W czwartek polecą po nich samoloty, które zabiorą ich do kraju. Oba biura zawiesiły wyloty do Tunezji.

Podejmowane z zagranicy próby utrudnienia Rosji życia to bezsensowne zajęcie - oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin na koncercie w Moskwie z okazji rocznicy aneksji Krymu. Zapewnił, że Rosja będzie umacniać swoją państwowość, pokonując trudności.

Przywódca Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew oświadczył w środę, że w rok po aneksji Półwyspu Krymskiego przez Rosję panuje tam "całkowity brak demokratycznej wolności". W ciągu roku Krym opuściło 20 tysięcy osób.

Ustępujący premier Izraela Benjamin Netanjahu, który ma już praktycznie zagwarantowane tworzenie przyszłego rządu, podczas wizyty pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie obiecał w środę, że zrobi wszystko, by Izraelczykom zapewnić "pomyślność i bezpieczeństwo".

Setki ludzi protestowały w centrum Frankfurtu nad Menem, pod siedzibą Europejskiego Banku Centralnego. Protest przybrał gwałtowną formę - ulice spowijał dym, a niemieccy policjanci, którzy stracili w wyniku podpalenia kilka radiowozów, skierowali przeciwko alterglobalistom m.in. armatki wodne. W zamieszkach ulicznych ponad 200 osób zostało rannych.

Premier Ewa Kopacz rozmawiała w środę telefonicznie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel o przygotowaniach do spotkania Rady Europejskiej. Głównymi tematami unijnego szczytu będą sankcje wobec Rosji, wprowadzone w związku z konfliktem na Ukrainie, a także kwestia unii energetycznej.

Władze anektowanego przez Rosję Krymu nie badają przypadków zaginięć przeciwników politycznych i doniesień o stosowaniu wobec nich tortur. Zastraszają oponentów, by ich uciszyć - alarmuje w środę organizacja praw człowieka Amnesty International.

Władimir Putin i Leonid Tibiłow podpisali w Moskwie umowę o integracji i sojuszu Rosji z separatystyczną gruzińską Osetią Południową. Kreml niepodległość separatystycznej republiki uznał w sierpniu 2008 roku, po wojnie rosjsko-gruzińskiej.

Polska nie zgadza się z taką decyzją - powiedział w "Jeden na jeden" Grzegorz Schetyna, szef MSZ, zapowiadając odpowiedź na nakaz eksmisji polskiego konsulatu w Sankt Petersburgu. Rosjanie powtarzają natomiast zarzuty wobec polskich dyplomatów. - Na takiej zasadzie można by zająć Ermitaż - mówią o rzekomym "samowolnym przejęciu" budynku.

- Wraz ze zwycięstwem konserwatywnego bloku Likud premiera Benjamina Netanjahu w przedterminowych wyborach parlamentarnych Izrael wybrał drogę rasizmu i okupacji zamiast negocjacji - ocenił sekretarz generalny Organizacji Wyzwolenia Palestyny.

"Nienaturalne rodziny" i "syntetyczne dzieci" - tak jeszcze niedawno mówili Domenico Dolce i Stefano Gabbana, oceniając małżeństwa osób tej samej płci i adopcje przez nie dzieci. Wypowiedzi te były szeroko komentowane, a niektórzy - jak Elton John - wezwali nawet do bojkotu produktów znanych projektantów.