Pięcioletni chłopczyk to jedno z kilkorga dzieci, które zostały ranne w wyniku nalotów na kontrolowaną przez rebeliantów dzielnicę Aleppo. Na nagraniu opublikowanym przez Aleppo Media Centre widać, jak ratownik wyciąga go z gruzów i przenosi do karetki pogotowia. Chłopiec nie płacze. W karetce, dopiero po chwili, podnosi rączkę, by wytrzeć z twarzy krew. Więcej o tragedii dzieci w Syrii na antenie TVN24 BiS.