Młody muzułmanin, który zaatakował pasażerów w pociągu pod Wuerzburgiem, raniąc pięć osób, działał z pobudek politycznych i chciał się zemścić na "niewiernych" - powiedział prokurator Erik Ohlenschlager. 17-latek zginął z rąk policji. Początkowo myślano, że to Afgańczyk, dużo jednak wskazuje, że w rzeczywistości może pochodzić z sąsiedniego Pakistanu.