O tym, że polityczne debaty potrafią być nudne, wie chyba każdy. Jak się okazuje, potrafią zanudzić nawet samych polityków. W brytyjskim parlamencie, kiedy konserwatysta Ken Clarke mówił o swoim pragnieniu pozostania w Unii Europejskiej i jednolitym rynku po brexicie - jego partyjny kolega - Desmond Swayne - uciął sobie drzemkę.