W Turcji brakuje więzień, wszystkie są przepełnione, a prezydent planuje budowę nowych zakładów karnych. Amnesty International i eksperci biją na alarm: to kara za inne poglądy niż te, które głosi władza. - Erdogan tak pięknie rozprawił się ze wszelką opozycją i może właściwie robić to, co chce. My co najwyżej możemy mu grozić palcem - ocenia dr Katarzyna Górak-Sosnowska, ekspertka ds. islamu i Bliskiego Wschodu. Materiał programu "Polska i Świat".