- Sam mówię do siebie: "ty sentymentalny ośle", ale nie mogłem zlekceważyć prośby o ułaskawienie braci Kowalczyków – napisał tuż przed śmiercią w liście do Stefana Niesiołowskiego Mieczysław F. Rakowski. - Zaskoczył mnie, bo zawsze myślałem, że był raczej rozsądny, niż dobry - mówi w rozmowie z tvn24.pl polityk PO.