Nie uważam, że dziecko poczęto in vitro jest gorsze. Mówię tylko o zagrożeniu, a nie o człowieku - powiedział w "Faktach po Faktach" ks. Franciszek Longchamps de Bérier, członek zespołu ekspertów ds. bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski. Tłumaczył się w ten sposób ze swojego stwierdzenia, że dzieci poczęte metodą in vitro można rozpoznać po "dodatkowej bruździe" na twarzy.