W imieniu AK wykonywał wyroki śmierci. Kiedyś musiał zabić przyjaciela

Kiedy dołączył do grupy egzekucyjnej Armii Krajowej miał zaledwie 16 lat. Zdarzyło się, że był zmuszony zabić własnego przyjaciela, ale kiedy kazano mu zastrzelić kobietę, odmówił. Jeden z ostatnich żyjących egzekutorów AK i "łowców nazistów", 90-letni dr Jacek Wilczur po raz pierwszy opowiedział przed kamerą - w rozmowie z reporterem TVN24 Mateuszem Kudłą - o egzekucjach z wyroku polskiego podziemia.

Ryszard Petru tworzy partię? "Nie wykluczam, decyzja w ciągu 3-4 tygodni"

Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich, nie wyklucza przekształcenia swojego stowarzyszenia NowoczesnaPL w partię polityczną. - Na tym etapie jest to stowarzyszenie. W ciągu trzech, czterech tygodni zapadnie decyzja o ewentualnym przekształceniu w partię - powiedział w "Faktach po Faktach".

Wybór śmigłowców Airbusa to nie wyrok dla Mielca i Świdnika

Decyzja MON o dopuszczeniu do dalszych testów francuskich śmigłowców EC725 Caracal nie jest wyrokiem śmierci dla należących do przegranych koncernów zakładów w Mielcu i Świdniku. Oba mają zajęcie i produkują na rynek zagraniczny. Nie ulega jednak wątpliwości, że utraciły szansę na szybki rozwój i pewną przyszłość.

Premier wręcza milionową Kartę Dużej Rodziny

Ewa Kopacz odwiedziła sześcioosobową rodzinę z Ciechanowa (Mazowieckie), której wręczyła milionowy egzemplarz Karty Dużej Rodziny. Zapewniła przy tym, że polityka prorodzinna jest jednym z priorytetów jej rządu.

Prezydent: Polska mądrze wykorzystała członkowstwo w UE

Przez 11 lat Polska potrafiła mądrze wykorzystać członkostwo w Unii Europejskiej, łącząc unijne środki z polską pracą, wysiłkiem, kreatywnością i entuzjazmem - podkreślił prezydent Bronisław Komorowski podczas Pikniku Europejskiego w 11. rocznicę wejścia naszego kraju do Unii.

Jak sprzedać garnek za parę tysięcy? Oto mistrzowie manipulacji

Prawie każdemu potrafią wcisnąć patelnie, garnki czy pościel. Nawet za kilka tysięcy złotych. Najłatwiej omotać starszych, więc to oni najczęściej płaczą i płacą oszustom bajońskie sumy. "Fakty" TVN wzięły pod lupę sprzedawców-naciągaczy, którzy techniki manipulacji opanowali do perfekcji.

Piknik, koncerty, defilada, bieg. Majówkowe uroczystości

Piknik Europejski w Łazienkach Królewskich w rocznicę wstąpienia Polski do UE, 2 maja uroczyste podniesienie flagi na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego oraz 3 maja uroczystości na pl. Zamkowym - to główne wydarzenia z udziałem władz państwowych zaplanowane w stolicy na majowy weekend.

14-latki z chorobami wenerycznymi. "Wierzchołek góry lodowej"

Coraz więcej dziewcząt i chłopców w Polsce rozpoczyna współżycie w wieku 15 lat - takie są dane Światowej Organizacji Zdrowia. W obawie przed ciążą nastolatki wybierają seks analny i oralny. Coraz częściej też trafiają do szpitali z chorobami wenerycznymi. Ich głównym źródłem informacji o seksie jest natomiast internet. O tym, jaki jest dziś seks najmłodszych, w magazynie "Czarno na białym".

Projekt PO: centra miast nie dla starszych aut

Stare diesle nie wjadą do ekostref w miastach - taki projekt szykuje PO, bo walczy o czystość środowiska. Na kierowców padł blady strach, bo jeśli projekt przejdzie, wielu z nich będzie musiało z auta zrezygnować lub zamienić je na nowszy model. Materiał magazynu "Polska i świat".

Pierwsza generał w policji. Komendant z Opola dostanie nominację

Pierwsza kobieta w historii polskiej policji otrzyma nominację generalską - dowiedział się portal tvn24.pl. Chodzi o aktualną komendant wojewódzką policji w Opolu Irenę Doroszkiewicz. Specjalnie dla niej nowelizowane jest rozporządzenie o umundurowaniu, które odtąd będzie zawierać "wzór spódnicy z lampasami".

Grabarczyk rozmawiał z policjantem. Poszlaki, a nie dowody na korupcję

Prokuratura w Olsztynie umorzyła śledztwo, w którym sprawdzała, dlaczego znany łódzki prokurator nie wystąpił do sądu o zgodę, by nagrana rozmowa Cezarego Grabarczyka mogła być dowodem w postępowaniu dotyczącym m.in. egzaminów na broń. Z tłumaczenia olsztyńskiej prokuratury wynika, że w przypadku tej rozmowy istniały poszlaki, ale nie było dowodu wskazującego na to, że mogło dojść do korupcji.

Przeżył, bo jadł ciało zmarłej właścicielki. "Amstaff Albiś może znaleźć nowy dom"

Przez kilkadziesiąt dni był zamknięty w mieszkaniu ze zmarłą właścicielką. Przeżył, bo żywił się jej ciałem. - Ten pies w niczym nie zawinił, nie jest agresywny - mówią przedstawiciele fundacji SOS Amstaff, którzy chcą go przygotować do tego, żeby "pies-ludojad" znalazł nowy dom. Żeby nie budzić "niezdrowej sensacji" w fundacji nie chcą mówić, gdzie obecnie przebywa.