To, co jest dostarczane do parlamentu, może zostać poddane weryfikacji, by uniknąć tego typu historii - podkreślił dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu, Andrzej Grzegrzółka, odnosząc się do znalezionego w sejmowym kiosku tygodnika piszącego między innymi, "jak rozpoznać Żyda". Politycy byli zgodni w ocenie tej sprawy. Jan Mosiński (PiS) nazwał ją "skandalem", Borys Budka (PO) zaapelował do marszałka Sejmu o "jak najszybsze" usunięcie tego typu materiałów w terenu Sejmu".