Wypowiedzi prezydenta "dają taki sygnał, że to, że działo się to w rodzinie, jest usprawiedliwieniem"

W marcu tego roku prezydent Andrzej Duda ułaskawił mężczyznę, który został skazany za molestowanie córki. Później tłumaczył, że to "sprawa rodzinna", a o uchylenie zakazu zbliżania się prosiły pokrzywdzone - córka i partnerka mężczyzny. Zdaniem terapeutki Jolanty Zmarzlik, która od ponad 20 lat pomaga ofiarom przemocy seksualnej, takim tłumaczeniem prezydent sugeruje, że "jeżeli coś się dzieje w rodzinie, to znaczy, że ma mniejsze znaczenie, że rodzina jakoś to sobie załatwi". Zwraca też uwagę, że "ofiara jest uwikłana w cały system zależności rodzinnych".

Uwielbiały ją tłumy, zmarła w samotności. "Miała na świecie tylko jednego wroga, który w końcu ją pokonał"

Sama nie mogła otworzyć drzwi, udać się na drzemkę, czy pójść do toalety. Sama jednak wymyślała, jak pomóc biednym i schorowanym ludziom. Sama też prowadziła rozmowy z koronowanymi głowami. Księżna Daisy, pani na Zamku Książ, pozornie miała wszystko. Przez większość życia brylowała na europejskich salonach. Jednak umarła w samotności. Do dziś nie wiadomo, gdzie jest pochowana i co stało się z jej słynnym siedmiometrowym sznurem pereł.

"Chciałbym pana, panie prezydencie, odesłać do definicji inteligenta"

Polski inteligent to człowiek dobrze wychowany. Otóż pan prezydent Andrzej Duda, tak jak i Jarosław Kaczyński, nie wykazując dobrego wychowania w kwestiach politycznych, w moim przekonaniu sami się z kręgu polskiej inteligencji wypisali - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 były prezydent Bronisław Komorowski.