Zmarł, bo w weekend nie wykonywano kluczowych badań. Sąd: winni lekarze, ale kary nie będzie

Mirosław Blejzyk miał w dniu śmierci 57 lat. W maju 2014 roku trafił do szpitala imienia Jonschera w Łodzi, w którym nie wykonano mu podstawowych badań: nie użyto USG ani tomografu komputerowego. Oficjalnie – z powodu tymczasowej awarii. Późniejsze śledztwo wykazało, że żadnej awarii nie było. Po siedmiu latach od zdarzenia łódzki sąd okręgowy co prawda uznał za winnych dwoje lekarzy, ale odstąpił od wymierzenia im kary. 

"Pamiątki po dziadku" w szafie z bronią myśliwską, granat moździerzowy "od lat leżał" obok posesji

Policja zatrzymała 25-letniego myśliwego. W szafie pancernej, obok broni myśliwskiej, trzymał też między innymi niezarejestrowany karabin Mauser. Twierdził, że dostał go od nieżyjącego dziadka, a broń przez wiele lat była zakopana. Gdy policjanci zaczęli przeszukiwać posesję i jej okolice, natknęli się na granat. Mężczyzna mówił, że leżał on tam od kilku lat. 

Chłopcy budowali "bazę", znaleźli pistolet

Dwóch chłopców z Gościeszyna (woj. wielkopolskie) bawiło się w jednym z przydrożnych rowów. Znaleźli tam przedmiot, wyglądający jak broń. Policjanci zabezpieczyli znalezisko. - wstępnie oceniono, że jest to luger parabellum z okresu II wojny światowej - poinformował asp. sztab. Wojciech Adamczyk z wolsztyńskiej policji.

Ruszy pilotażowy punkt powszechnych szczepień

W przyszłym tygodniu w Krotoszynie (woj. wielkopolskie) ruszy pilotażowy punkt szczepień powszechnych. Jak podaje urząd wojewódzki, dziennie będzie mogło się tam zaszczepić 520 osób. - Powstanie kolejnych punktów zdecydowanie przyspieszy walkę z pandemią - wskazuje wojewoda Michał Zieliński.