Najpierw była dziurawa, potem łaciata. Mieszkańcy poznańskich Podolan opublikowali kolejne zdjęcia nawierzchni ulicy Marii Wicherkiewicz. Okazuje się, że trzy tygodnie po przeprowadzeniu prac drogowych jezdnia znów jest dziurawa i pełna kałuż. Po naprawach nie ma większego śladu. Internauci kpią, a Zarząd Dróg Miejskich znów się tłumaczy.