Tłumaczą rodzicom: z dzieckiem przed śmiercią będziecie tylko chwilę. Ból nie może zaburzyć tej świadomości

Tutaj rodzice są przygotowywani na moment porodu i następującą po nim śmierć dziecka. - Rodzina o naszym istnieniu powinna dowiedzieć się od lekarza, który postawił dramatyczną diagnozę. W praktyce niestety tak się nie dzieje, a to bardzo źle - mówi Tisa Żawrocka-Kwiatkowska, szefowa działającej od 20 lat fundacji Gajusz. Prowadzi ona hospicjum perinatalne.

Jechali na protest, na autostradzie zatrzymali ich policjanci. "Wyciągnęli nas z auta, skuli i przewieźli do komendy"

Na autostradzie A2 w okolicach Pruszkowa policja zatrzymała auta, którymi przedstawiciele Inicjatywy Pracowniczej jechali do Warszawy na Strajk Kobiet. Zostali przewiezieni do komendy i po kilku godzinach zwolnieni. - Bez żadnego papierka, bez protokołu zatrzymania, tak jakby tego w ogóle nie było - mówią. Policja zapewnia, że zatrzymanie odbyło się w zgodzie z prawem.

Dziesięć miesięcy po zbrodni kobieta wyznała, kto zabił jej kolegę. "Motywem była zazdrość"

Sylwestrowa noc, 58-letni mężczyzna wzywa policję do starszego o rok kolegi. Przyszedł do niego z partnerką, mieli razem świętować, ale - jak twierdzili - znaleźli gospodarza śmiertelnie pobitego. Doświadczona policjantka wielokrotnie przesłuchiwała parę. W trakcie eksperymentu procesowego partnerka 58-latka wyznała, że to on zabił ich znajomego. Podejrzany nie przyznaje się do winy i nie rozmawia ze śledczymi.

Utknął w ogrodzeniu, pomogli mu strażacy

Nie wiadomo, dokąd niewielki czworonóg chciał iść, ale na drodze - w miejscowości Cisek (województwo opolskie) - stanęło mu ogrodzenie, utknął pomiędzy betonowymi przęsłami. By psa uwolnić, potrzebna była interwencja strażaków.

"Będzie brakowało ich uśmiechów na szkolnych korytarzach". Zmarły dwie nauczycielki z Katowic

Pani Elżbieta uczyła najmłodsze dzieci, rehabilitowała niesłyszące. "Znakomity specjalista, od którego miałam zaszczyt się uczyć" - pisze Dominika. Rita: "Dziękuję Ci, Elu, za wszystko, co zrobiłaś dla mnie i moich dzieci". Paweł: "Cieszyła się z moich sukcesów, nawet tych drobnych". Pani Katarzyna angażowała się z kolei w edukację ekologiczną, była miłośniczką przyrody. Nie żyją dwie nauczycielki z Katowic, zakażone koronawirusem.

Handlarz bronią po raz kolejny nie dotrzymał obietnicy w sprawie respiratorów. Ministerstwo wreszcie reaguje

Andrzej Izdebski prowadzący firmę E&K miał do końca października oddać pieniądze za niedostarczone respiratory. Nie oddał. W związku z tym w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia wystąpiło do Prokuratorii Generalnej RP o wszczęcie postępowania o zabezpieczenie i zapłatę w związku z nieuregulowaniem zaległych płatności przez firmę E&K - poinformował w oświadczeniu rzecznik prasowy resortu Wojciech Andrusiewicz.