Katia pochodzi z Mariupola. Pierwsze tygodnie inwazji spędziła właśnie tam. Od prawie roku mieszka w Warszawie. Ucieczka do Polski była dla niej szansą na życie z dala od rosyjskich kul i pocisków, ale nie oznaczała końca zmartwień, bo jej tata trafił do rosyjskiej niewoli. Jednak 7 marca odnalazł się w grupie wymienionych jeńców. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.