Łódź

Łódź

Samochodem jak z "Mad Maxa" odważnie, po pijaku, na skup złomu

- Tego samochodu po prostu nie mogliśmy nie zatrzymać. Nie miał rejestracji, zderzaka, ani maski... - opowiadają tvn24.pl funkcjonariusze łódzkiej drogówki. A kierowca nie miał prawa jazdy, był za to pijany, a funkcjonariuszom tłumaczył, że pojazd właśnie zakupił, ale już jedzie sprzedać go na złom.

Miasto zapłaci za to, że kino ma za dużo klientów? "Tu od przybytku głowa trochę boli"

Czy zarządca kina może się martwić, że ma za dużo klientów? Tak, o ile mowa o obiekcie miasta, za który zapłaciła Unia. W Regionalnym Centum Kultury w Drzewicy (woj. łódzkie) jest tak dużo chętnych na oglądanie seansów, że wpływy z biletów mogą przekroczyć 150 tys. złotych rocznie. A w takiej sytuacji o zwrot pieniędzy może upomnieć się Unia, która nie pozwala na prowadzenie komercyjnej działalności za wspólnotowe środki. Mowa o 6 mln złotych. - Musimy zmniejszyć ilość seansów, cen biletów obniżyć już nie możemy - tłumaczą władze miasteczka.

Budynki się walą. Tylko w tym miesiącu posypało się pięć, w tym słynna "Szuflandia" z "Kingsajz"

- W domu boję się, że coś spadnie mi na głowę; na klatce, że ktoś mnie napadnie – mówi pani Katarzyna z Łodzi. Jej budynek jest w tak złym stanie, że ma zostać wyłączony z użytkowania. Problem w tym, że pani Katarzyna i prawie tysiąc innych osób nie ma dokąd iść. Urzędnicy wzruszają ramionami: łódzkie centrum potrzebuje ratunku; dla nikogo nie jest to łatwe. Tylko w ciągu miesiąca w centrum miasta "posypało się" pięć budynków, w tym słynna "Szuflandia".

Wojna zamiast roweru publicznego. Firmy walczą, miasto przeprasza

Plany zakładały, że od maja łodzianie będą korzystać z systemu roweru miejskiego. Już wiadomo, że jest on nierealny, bo wybór firmy odpowiedzialnej za uruchomienie systemu zmienił się w prawdziwą wojnę pomiędzy dwoma przedsiębiorstwami. Jedna zarzuca drugiej oferowanie zbyt niskiej ceny, a ta się rewanżuje oskarżeniami o fałszowanie dokumentów. - To przykre, na sporze cierpią mieszkańcy - mówią urzędnicy.

Wyreżyserowany skok na stację, będzie realna kara

Do pięciu lat więzienia grozi dwóm młodym mężczyznom spod Łowicza (woj. łódzkie) za kradzież pieniędzy ze stacji benzynowej. Jeden z podejrzanych to pracownik stacji, który wcześniej namówił znajomego, żeby ten go napadł. Problem w tym, że całe zajście nagrały kamery, a gra aktorska napastnika i "ofiary" nie była zbyt przekonująca.

Spieszyłeś się na drodze? Pospiesz się ze zbijaniem punktów

Tylko do końca tego roku kierowcy będą mogli łatwo i niedrogo odjąć sobie kilka punktów karnych. Od przyszłego roku już takiej możliwości nie będzie, więc ośrodki ruchu drogowego przeżywają oblężenie. - Organizujemy cztery razy więcej kursów niż dawniej - podkreślają w ośrodkach ruchu drogowego.

"Dzieciństwo naszych podopiecznych jest o całe życie za krótkie"

Podczas Wielkanocy wiele się mówi o śmierci i nadziei. Nigdzie jednak chęć życia nie jest tak wielka, jak w hospicjum dla dzieci. To miejsce naznaczone dramatem cierpienia, ale też miejsce, w którym jest życie, wyjątkowa bliskość i ciepło. Taką placówkę w Łodzi odwiedziła reporterka "Faktów" TVN.

Negocjator nigdy nie nosi rękawiczek. Rozmawiamy z jednym z najlepszych

- Porównując człowieka do budynku można powiedzieć, że emocje są na dachu, a racjonalne myślenie w piwnicy. My pomagamy bezpiecznie zejść na dół; do argumentów, że lepiej się poddać - mówi Krzysztof Balcer, niegdyś policyjny negocjator, dziś szkolący innych, młodszych. Jak to się robi i dlaczego negocjator nigdy nie nosi np. rękawiczek - opowiada portalowi tvn24.pl.

"Toksyczna substancja" na zabawkach. "Ktoś nie lubi dzieci"

- Wysmarowali nowe zabawki toksyczną mazią, ręce po prostu opadają - mówi tvn24.pl prezes jednego z łódzkich TBS-ów. Ktoś zniszczył w ten sposób nowy plac zabaw, straty oszacowano na ponad 23 tys. złotych. Sprawę bada policja. Funkcjonariusze sugerują, że plac mogli zniszczyć okoliczni mieszkańcy, którym przeszkadzały głośno bawiące się dzieci.

Żona prezesa Amber Gold w prokuraturze. Opowiadała, jak zaszła w ciążę?

Katarzyna P., żona byłego prezesa Amber Gold została przesłuchana w łódzkiej prokuraturze - dowiedział się portal tvn24.pl. Jak wynika ze wcześniejszych dziennikarskich ustaleń, P. zaszła w ciążę za kratkami aresztu - ojcem ma być więzienny wychowawca. Śledztwo w sprawie funkcjonariuszy SW wszczęła właśnie prokuratura.

MPK przejmie łódzkie riksze? "Ktoś z tym wyskoczył i będą cudować"

Riksze są wizytówką Łodzi, niech ta wizytówka wygląda schludnie i elegancko, a najlepiej zawsze tak samo - uważają władze miasta i mają radykalny pomysł, jak to wyegzekwować. Chcą przejąć nad nimi kontrole i włączyć do oficjalnego systemu komunikacji. Czy odtąd rikszami będzie kierować MPK? Zanim dojdzie do rewolucji, jest wojna podjazdowa. Materiał "Faktów" TVN.

Żona prezesa Amber Gold zaszła w ciążę za kratkami? "Ojcem jest funkcjonariusz SW"

Osadzona od dwóch lat w łódzkim areszcie śledczym kobieta jest w ciąży. Jak sugerują dziennikarze "Dziennika Łódzkiego", chodzi o Katarzynę P. - żonę prezesa Amber Gold, największej od lat polskiej piramidy finansowej. - Ojcem dziecka ma być funkcjonariusz służby więziennej. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o "przekroczeniu uprawnień" przez pracownika aresztu.

Siedmiolatka wysiadła, autobus z dziadkiem odjechał. "Biegła, ale kierowca nie chciał się zatrzymać"

Prawie pół kilometra biegła za autobusem 7-letnia dziewczynka, która wysiadła na jednym z przystanków z autobusu. W środku został jej dziadek. - Prosiliśmy kierowcę, żeby się zatrzymał, ten jednak nie reagował i pojechał do kolejnego przystanku - relacjonuje pasażerka, która złożyła skargę do łódzkiego przewoźnika. MPK odpowiada, że wina może leżeć po stronie opiekuna.