Święta w Meksyku to czas wielkiej fiesty. Jednym ze zwyczajów świątecznych jest rozbijanie tradycyjnej piniaty, czyli strącanie specjalnie przygotowanej i ozdobionej kuli, najczęściej wypełnionej słodyczami.

Izraelski Safari Park ma nowego mieszkańca. Na świat przyszło małe gorylątko. Jest to spore wydarzenie, ponieważ w niewoli rodzi się ich tylko około dwudziestu rocznie.

Windows jest wszędzie - system operacyjny Microsoftu, lata temu zdominował rynek komputerów osobistych, ale teraz znalazł się pod wodą. Brytyjska Flota wyposażyła bowiem w niego swoje łodzie podwodne.

Ochraniacz na brodę, samochodowy opiekacz do kanapek czy kapcie, do których można nalać cztery szklanki ulubionego napoju i raczyć się nim, nie wstając z kanapy. Takie dziwne prezenty pod choinkę znalazły się na liście najbardziej absurdalnych upominków, jaką ułożył dziennikarz brytyjskiego "Daily Mail". A Ty, co byś dodał do tego rankingu? Czekamy na Wasze propozycje.

Dom sławnej rodziny Hiltonów wypełnił się w weekend wieloma grubymi portfelami. Gospodyni domu Kathy Hilton zorganizowała bowiem świąteczną aukcję, z której cały dochód zostanie przeznaczony na chore dzieci.

Mieszkańcy Mexico City w nietypowy sposób uczcili patronkę kraju, Matkę Bożą z Guadalupe. Przebrani za klaunów, w wielkich butach i farbą na twarzy, przemaszerowali przez miasto.

Nowojorczycy oszaleli na punkcie pewnego gryzonia. Okazuje się, że narty wodne to sport nie tylko dla ludzi. Wystarczy sumienny trening, ekwipunek w wersji mini i ruda kitka...

Fembot, czyli żeński robot. Niby nic, co dziś wprawiałoby w osłupienie, ale... Pewien Japończyk poświęcił dla niego, czy raczej dla niej, wszystko. Swoje siły, czas i pieniądze. Efekt? Figura dwudziestolatki, wierna kompanka, rzutka księgowa i gadatliwa dama. Tak ponoć zachowuje się skonstruowana przez niego Aiko. Problem jest jeden: nie potrafi gotować.

Tradycji stało się zadość. Mieszkańcy holenderskiego miasta Gouda nie przerwali obowiązującego od kilkudziesięciu lat zwyczaju i jak co roku zgasili na całą noc światło w swoich domach.

Dziś wyjątkowe święto: Dzień bez Przekleństw. - Ktoś ustanawia takie święta chyba tylko po to, by usprawiedliwić używanie wulgaryzmów w pozostałe dni w roku - mówi w "Dzienniku" prof. Jerzy Bralczyk. - Przeklinajmy, ale z umiarem - radzi.

Ma zaledwie dwa i pół tygodnia, a jest już prawdziwą gwiazdą. Berlińskie zoo z dumą prezentuje nowo narodzonego hipopotama. Niemcy są szczęśliwi, bo to pierwszy hipopotam, jaki urodził się tam od kilku lat.

Znany z ekscentrycznych zachowań premier Włoch Silvio Berlusconi i w tym roku dopełnił stworzonej przez siebie tradycji. W ramach świątecznych prezentów wręczył deputowanym koalicyjnego bloku Lud Wolności kosztowne prezenty.

Komputer utopiony w jeziorze, przenośna pamięć USB wciągnięta przez piorący odkurzacz czy karta pamięci pogryziona przez dwulatka – to najciekawsze przypadki, z jakimi zmagali się w tym roku specjaliści od odzyskiwania danych.

Dziesiątki pielgrzymów i Palestyńczyków obserwowały moment zapalenia się lampek na świątecznej choince przed Bazyliką Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Dla Palestyńczyków to nie tylko symbol świąt, ale przede wszystkim oznaka normalności.

Nierozgarnięty francuski przywódca Nicolas Sarkozy, który myli Czechy z Bułgarią i czeski prezydent Vaclav Klaus, który kończy kolację z unijnymi politykami z twarzą w torcie. To nie tragedia na szczytach dyplomacji, ale znany francuski telewizyjny program satyryczny - "Les Guignols de l’info".

Hezbollah ma nowego bohatera. To iracki dziennikarz Muntadar al-Zaidi, który rzucił w prezydenta USA George'a W. Busha butami i nazwał go "psem". W związku z incydentem Hezbollah wydał oświadczenie, w którym stanowczo domaga się solidarności z dziennikarzem. Al-Zaidiego poparły też tysiące Irakijczyków.

Nadopiekuńczość właścicieli zwierząt przekroczyła kolejną granicę. "Daily Mail" donosi, że dumni właściciele kotów mogą uszczęśliwiać swoje pociechy... soczewkami kontaktowymi.

Mało znana francuska firma odzieżowa wypuściła na rynek torbę ozdobioną zdjęciem nagiej Pierwszej Damy Francji. Słynne zdjęcie Carli Bruni zrobiono w 1993 r., gdy była jeszcze modelką. Prezydentowa uznała to za nadużycie i wytoczyła firmie proces.

Czy zastanawialiście się kiedyś, kto dekoruje na święta Biały Dom? Wielcy styliści, a może sam prezydent? Prawda jest jednak inna. Co roku za bożonarodzeniowy wystrój odpowiada pies George'a Busha, Barney. Jego wysiłki śledzą kamery. Co przygotował na pożegnanie?

Superdziecko zasługuje na superbajki. Już w księgarniach "Bajki dla SUPERDZIECKA, czyli wręcz niebywałe historie" autorstwa współpracownika telewizyjnej Superniani Michała Mordarskiego.

Rekord świata w liczbie św. Mikołajów na ulicy w tym samym czasie należy do Porto, którego ulicami przeszło 14 tysięcy osób w czerwonym przebraniu. Uczestnicy parady nie tylko pokazali przechodniom swoje długie brody, ale przy okazji zebrali sporo pieniędzy na świąteczne prezenty dla najuboższych dzieci.

Amerykańscy policjanci przebierają się tak od 10 lat. Niestraszne im niskie temperatury, rzucają się do lodowatej wody, bo to dobroczynna impreza dla morsów.

Setki klockowatych aniołków, żołnierzyków z drewna i górników przemaszerowało ulicami dawnego miasta górniczego Seiffen koło Drezna. Kolorowa parada przyciąga co roku kilkanaście tysięcy gości. Szczególnie zafascynowane drewnianymi figurkami są dzieci.

Nietypowe zawody odbyły się w Rzymie. Na starcie 3,5-kilometrowego wyścigu stanęli... Święci Mikołajowie. Zadanie było o tyle trudne, że trasę musieli pokonać bez pomocy sań i reniferów.

Największa w historii Watykanu choinka stanęła na Placu Świętego Piotra. Mimo padającego deszczu, na ceremonię zapalenia lampek przyszły tłumy ludzi.

Mężczyzna wcielający się w rolę św. Mikołaja na przedświątecznym festynie w Auckland w Nowej Zelandii usiłował dodać sobie wiarygodności mówiąc po norwesku. Miał dobre intencje, ale publiczność odczytała słowa Mikołaja zupełnie na opak.

Chociaż niektórzy z nas święta Bożego Narodzenia spędzają daleko od domu, nie zapominają o gwiazdkowych życzeniach. Z wysokości 350 kilometrów nad ziemią wesołych świąt życzyła mieszkańcom Ziemi załoga międzynarodowej stacji kosmicznej. Można odpowiedzieć.

Do brzegu Australii nie dopłynął, ale - jak powiedział - najważniejsza była "podróż w głąb siebie". O kim mowa? O pewnym włoskim śmiałku, który uzbrojony w łódkę i wiosło postanowił przepłynąć Pacyfik. Wiosłował energicznie przez 18 tysięcy kilometrów. I 120 kilometrów przed "metą" stwierdził, że nie starczy mu sił...

Nic z tego - Kenijczycy nie popatrzą sobie na walki byków "na cześć" nowego prezydenta USA Baracka Obamy. Na bycze zawody nie zgodził się Sąd Najwyższy po protestach obrońców praw zwierząt.

"Wielbimy ciebie Mario" - taki podpis w języku hiszpańskim widnieje pod zdjęciem modelki upozowanej na Marię Dziewicę na najnowszej okładce meksykańskiego wydania "Playboya".