Pożar w mieszkaniu na wrocławskim Gaju. Mężczyzna, którego strażacy wynieśli z wnętrza, nie żyje.

Wyszli na balkon pokoju w pensjonacie, oparli się o balustradę i runęli na ziemię. Sąd zajął się sprawą wypadku w "Ślężańskim Młynie", w Szczepanowicach. Właścicielce, której zarzucono wiele niedopatrzeń, grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Czterodniowe niemowlę zostało podrzucone do okna życia we Wrocławiu. Chłopiec trafił do sióstr boromeuszek 1 stycznia. Matka zostawiła przy nim list, w którym prosi o opiekę nad synkiem. - To już czwarte dziecko w Polsce, uratowane w ciągu kilku dni - zaznaczają zakonnice.

Dwóch policjantów trafiło do szpitala po sylwestrowej bójce w Jeleniej Górze. Mężczyzna, którego nie chciano wpuścić na zamkniętą imprezę, na pomoc wezwał pijanych kolegów. Od razu zaatakowali funkcjonariuszy, którzy próbowali interweniować w tej sprawie.

Do trzech lat więzienia grozi nauczycielce i przewodnikowi PTTK, którzy we wrześniu dopuścili do tego, by grupa dzieci weszła na nieczynną skocznię narciarską w Lubawce. Wycieczka chciała zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Drewniana konstrukcja jednak nie wytrzymała. Skocznia się zawaliła, a siedmioro dzieci zostało rannych.

W szpitalu we Wrocławiu zmarł siedmioletni chłopiec, druga ofiara pożaru mieszkania w Udaninie, w którym zginął też strażak ochotnik. Trzy kolejne osoby, które zostały ranne nadal przebywają w szpitalu. Po tragedii, mieszkańcy gminy przygotowują rodzinie mieszkanie zastępcze i organizują zbiórkę pieniędzy.

12,5 mln zł - tyle w 2013 roku wyda Wrocław na remonty zabytkowych kamienic. Pieniędzy wystarczy tylko na osiem z prawie dwóch tysięcy budynków, które wymagają kompleksowej rewitalizacji. – Zdążą się zawalić, zanim je odrestaurujemy – ostrzega Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia.

- Niemal każde pomieszczenie na wrocławskim stadionie ma braki lub jest wykończone niezgodnie z projektem - twierdzi inspektor nadzoru budowlanego. Według niego, obiekt wkrótce będzie musiał przejść kosztowny, gruntowny remont. Zarządca areny zapewnia z kolei, że błędy, o których mówi inspektor, nie wpływają na funkcjonowanie stadionu, arena jest bezpieczna, a za poprawki zapłaci wykonawca.

- Zostaję w Śląsku na pewno co najmniej do lata. Chcę poprowadzić drużynę do obrony mistrzostwa Polski i europejskich pucharów - napisał na swoim blogu Sebastian Mila, kapitan drużyny.

Siedem jednostek straży pożarnej gasi pożar budynku gospodarczego w Suliradzicach (woj. dolnośląskie).

Sześć martwych szczeniąt i ich matkę znaleźli świdniccy strażnicy miejscy. - Dostaliśmy zgłoszenie od kobiety, według której trzech zwyrodnialców zatłukło psy łopatami - mówi komendant.

Ksiądz Paweł K. oskarżony o pedofilię i dziecięcą pornografię przebywa w areszcie. W środę prokuratura przyznała, że podejrzany jest o kontakty seksualne z chłopcem, który ma mniej niż 15 lat. Kuria z konsekwencjami wobec księdza czeka na decyzję sądu.

Kraków i Wrocław podzieliły się tytułem najbardziej zakorkowanego miasta w Polsce. Zajęły ex equo pierwsze miejsce w rankingu serwisu korkowo.pl. Kierowcy poruszają się po nich ze średnią prędkością 33,5 km/h.

Trójka dzieci, w tym jedno z ostrym zatruciem alkoholowym, trafiło w sylwestrową noc do legnickiego szpitala. - Jedno było w tak ciężkim stanie, że musiało zostać przewiezione do Wrocławia - tłumaczą lekarze.

Nietrzeźwy kierowca wiózł busem siedmioro pasażerów. Żaden z nich nie wyczuł od niego woni alkoholu. 53-latek wpadł dopiero podczas policyjnej kontroli.

Dzień po Nowym Roku przychodnie zaroiły się od pacjentów, którzy rozchorowali się podczas świąt i sylwestra. W drodze do lekarza muszą najpierw przejść przez system eWUŚ, sprawdzający, czy są ubezpieczeni. Choć zmiany weszły w życie 1 stycznia, to środa okazuje się być właściwym dniem próby.

Nocą znowu płonęły altanki działkowe we Wrocławiu. Pożary wybuchały jeden po drugim, co 20 minut. Spaliły się trzy altanki. Nikomu nic się nie stało, ale to kolejne pożary na działkach w ciągu ostatnich kilku dni.

Wrocławianie mogą już szykować łyżwy. Startuje jedyne w mieście lodowisko pod gołym niebem. Ale na tym nie koniec planowanych atrakcji.

Gdy Polacy witali Nowy Rok, we wrocławskim szpitalu przyszedł na świat Tomek.

Gdy Wrocław witał Nowy Rok, policjanci, strażacy i ratownicy medyczni mieli ręce pełne pracy. Do śmiertelnego wypadku doszło na ul. Grabiszyńskiej.

150 tysięcy ludzi, które w sylwestrową noc bawiło się na wrocławskim Rynku, zostawiło po sobie góry śmieci. Łatwo było potknąć się o butelkę po szampanie lub wejść nogą w reklamówkę. Wielkie sprzątanie rozpoczęło się jeszcze w nocy.

Fajerwerkami, tańcem i szampanem w kieliszkach wrocławianie przywitali Nowy Rok. Nie obyło się bez noworocznych całusów i życzeń.

Niezrozumiałe przepisy, nielogiczne oznakowanie czy też zaskakujące decyzje urzędników - przypominamy wrocławskie absurdy z 2012 roku.

- Ratowaliśmy zwierzęta, a teraz sami potrzebujemy pomocy - mówią pracownicy Fundacji Centaurus, która po pożarze w pałacu w Szczedrzykowicach straciła dach nad głową i część dobytku.

Zamiast sukni i błyszczących dodatków ubiorą kombinezony i kaski. Na Czarnej Górze, przy muzyce i świetle fajerwerków, będą mogli szusować do nocy.

Od 7 stycznia pasażerowie wrocławskiej komunikacji miejskiej muszą przyszykować się na zmiany. Tramwaje linii 4 i 15 wrócą na swoje stałe trasy przejazdu. Zawieszona zostanie linia 24, którą zastąpi 14.

Po 364 dniach nastał ten ostatni. Rok 2012, czyli ten w którym koniec świata nie nastąpił, skończy się za kilkanaście godzin. Polacy będą to świętować głównie w domach, ale najprawdopodobniej setki tysięcy wezmą udział w masowych imprezach "pod chmurką".

1 osoba zginęła, 4 zostały ranne w tym troje dzieci. To bilans porannego pożaru w miejscowości Udanin (Dolnośląskie). Ogień pojawił się w mieszkaniu na parterze w budynku wielorodzinnym. Strażacy musieli ewakuować 18 osób.

Był niesforny kozioł, 12-latek za kierownicą i "zguba" o wartości 450 tys. zł. W 2012 roku dolnośląscy policjanci mieli pełne ręce roboty. Nie zabrakło też wyjątkowych interwencji. Przypominamy te najbardziej zabawne, które opisywaliśmy na portalu tvn24.pl.

9 osób zostało rannych w 10 wypadkach - to bilans ostatnich trzech dni po świętach na dolnośląskich drogach. Policjanci zatrzymali w sumie 32 pijanych kierowców. - Rekordzista miał 4 promile alkoholu we krwi - informują funkcjonariusze.