Wrocław

Wrocław

Był pod wpływem narkotyków, nie zatrzymał się do kontroli. W czasie epidemii wiózł pijanych kolegów i dziecko

Za jazdę pod wpływem środków odurzających i niezatrzymanie się do kontroli odpowie kierowca, a za posiadanie narkotyków jeden z pasażerów auta. Kolejnemu grożą zaś poważne konsekwencje za "sprawowanie opieki" nad dzieckiem pod wpływem alkoholu. To jednak nie koniec, bo mężczyźni muszą liczyć się też z karą za nieprzestrzeganie przepisów związanych z epidemią COVID-19 - informuje policja.

Wyzdrowiał z COVID-19. Teraz chce pomóc innym zakażonym

Pan Artur z Michałkowic na Opolszczyźnie spędził prawie trzy tygodnie w szpitalu, chorując na COVID-19. Obecnie jest już zdrowy i w domowym zaciszu wraca do sił. Kiedy już je odzyska, chciałby odwdzięczyć się za otrzymaną pomoc i samemu pójść tam, gdzie potrzebne są ręce do pracy.

Pijany wjechał do rowu. Powinien być na kwarantannie

49-letni mieszkaniec Opolszczyzny rozbił swój samochód w rowie. Badanie wykazało, że miał niemal dwa promile alkoholu w organizmie. Nie dość, że był pijany, to wyszło na jaw, że obowiązuje go kwarantanna. Policjanci skierowali wniosek o jego ukaranie do sądu, o sprawie poinformowano też sanepid.

Wycieńczony personel, zakażeni pensjonariusze w DPS-ach. "Proszę, bardzo proszę, zróbcie coś z tym"

Przybywa domów pomocy społecznej, które są odcięte od świata. Ich personel jest na skraju wyczerpania. Rząd uruchamia dodatkowe środki z budżetu i wprost apeluje do społeczeństwa o niesienie pomocy dla DPS-ów. - To kopanie studni, kiedy jest pożar - odpowiadają przedstawiciele Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej. Razem z Rzecznikiem Praw Obywatelskich ostrzegają, że sytuacja jest dramatyczna.

"Okłamałeś moją mamę. Teraz nie widzę się z nią już drugi tydzień". Apel dzieci tych, którzy walczą z koronawirusem

Ich rodzice strzegą prawa, gaszą pożary i ratują ludzkie życie. Są policjantami, strażakami, ratownikami medycznymi i lekarzami. Teraz w trakcie walki z pandemią COVID-19 to oni znajdują się na pierwszej linii frontu. A ich dzieci - w opublikowanym przez dolnośląską policję nagraniu - apelują o szczerość wobec ich rodziców i o pozostanie w domach.

"Mamy nadzieję, że wirus zmieni swoją agresywność i charakter. Miesiąc, dwa i to się zmniejszy"

Kiedy należy spodziewać się szczytu zachorowań na COVID-19, a kiedy szczepionki? Jak epidemia rozwinie się w Polsce? Czy liczby zakażeń podawane przez rząd są wiarygodne? Co z wyborami prezydenckimi i czy byliśmy przygotowani na to, co się stało? Na te i inne pytania odpowiada profesor Krzysztof Simon, wirusolog i ordynator jednego z oddziałów zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu.

Wcześniaki muszą być teraz odizolowane. "Podchodzimy do maluchów z tabletem i tak pokazujemy je mamom"

W czasie epidemii COVID-19 wcześniaki są jeszcze bardziej narażone na niebezpieczeństwo niż zwykle. Dlatego muszą być całkowicie odizolowane od świata zewnętrznego. Niestety, dotyczy to również ich rodziców. Personel medyczny stara się jak tylko może, aby umożliwić im choćby namiastkę kontaktu. - Podchodzimy z tabletem do inkubatora, czy respiratora i pokazujemy dziecko - mówi dyrektor do spraw medycznych wałbrzyskiego szpitala.