Edukacja

Edukacja

"Dajmy dzieciom normalnie żyć" vs "Nie chcę brać L4 z żenującej wypłaty" 

Córka po rozpoczęciu roku szkolnego dostała dreszczy, test wykazał, że to covid. A dzień wcześniej robiła sobie zdjęcie z naszym prezydentem Andrzejem Dudą, rozmawiała z aktorami na evencie promującym czytelnictwo. Choruje już pół klasy. Czy szkołę to interesuje? Nie. Nic już nie trzeba zgłaszać - alarmuje Agnieszka, mama 12-latki. 

Zrzutka na szkołę. Tu 10 zł, tam 15 zł - papier do xero to dopiero początek, drożeje wszystko, zapłaci rodzic

Nie ma pieniędzy - nie ma podręczników. Są podręczniki - nie ma ćwiczeń, chyba, że zapłacą za nie rodzice, choć to niezgodne z prawem. Podobnie jak płacenie za papier do ksero, środki czystości, czy pensje nauczycieli. Dzieci poszły do szkół i w ich murach zostaną (wyjścia do kina, zielone szkoły? "kogo będzie na to stać?"), chyba, że brak ogrzewania "wygoni" je na zdalne nauczanie. Tak, edukacja, choć w teorii bezpłatna, staje się coraz droższa. No i jak się skupić z pustym brzuchem?

Nowy rok szkolny pod znakiem protestów nauczycieli

W niedzielę odbyły się protesty przed ministerstwem edukacji. Dotyczyły między innymi podręczników do Historii i Teraźniejszości. Książkę prof. Roszkowskiego trudno nazwać podręcznikiem, dlatego mało kto chce z niego korzystać. Związek Nauczycielstwa Polskiego chce wzrostu wynagrodzenia o 20 procent i mówi, że to może zastopować ucieczkę nauczycieli z zawodu. Adrianna Otręba.